Zespół z Portugalii jest jednym z faworytów do wygrania Ligii Europejskiej i co ważne traktuje te rozgrywki poważnie. Sytuacja tego zespołu jest na tyle komfortowa, że w lidze zajmuje pierwsze miejsce z przewagą siedmiu punktów nad drugim w tabeli Sportingiem, więc może spokojnie skupić się na rozgrywkach pucharowych i nie oszczędzać się na ligę. Droga Benfiki do obecnego poziomu rozgrywek nie była usłana różami. Po odpadnięciu z Ligii Mistrzów (w dość pechowych okolicznościach - przy tej samej ilości punktów co drugi w tabeli Olympiakos) "Orły" trafiły na PAOK i po dwóch wygranych awansowały dalej. Następny rywal był z górnej półki: Tottenham, ale i tym razem Benfica poradziła sobie. Wrażenie robi zwłaszcza wyjazdowe zwycięstwo 3-1 nad "Kogutami". Alkmaar wygrał swoją grupę w LE, choć trzeba przyznać, że nie mięli przed sobą zbyt trudnego zadania (może poza PAOK). Następnie zmierzył się z zespołami: Slovan Liberec i Anży Machaczkała. Forma dzisiejszych gospodarzy nie wróży im najlepiej. W ostatnich 5 meczach wygrali tylko raz. Ich sytuacja w lidze nie przedstawia się również zbyt różowo. Siódme miejsce i brak miejsca premiowanego udziałem w europejskich pucharach to znacznie poniżej oczekiwań. Benfica jest zdecydowanym faworytem dwumeczu i myślę, że już dziś pozbawi złudzeń swego rywala.