Rumuńskie Cluj w 1/16 finału Ligi Europejskiej nie trafiło najłatwiej bo na Hiszpańską Seville która wygrywała te rozgrywki 5 krotnie w 2006 i 2007 oraz 3 lata z rzędu w 2014-2015-2016 roku, a więc mają patent do tych rozgrywek. Sevilla od 4 spotkań nie wygrała spotkania. Rozpoczeło się od porażki w pucharze Króla w którym nieoczekiwanie przegrali z Mirandes, a kolejnym spotkaniu zremisowali z Alaves, potem przegrali z Celtą Vigo i w ostatnim meczu również remis z Espaniolem. Mimo słabszej ostatniej formy Sevilla w tabeli na miejscu 5 z dorobkiem 40 punktów i stratą 2 punktów do 3 Getafe. Rumuński zespół swoje dwa ostatnie spotkania również zremisował i to bezbramkowo, ale nadal utrzymują pozycje lidera w tamtejszej Ekstraklasie. Rumuni z fazy grupowej wyszli z drugiego miejsca wygrywając aż 4 spotkania, a rywalizowali z mocnymi zespołami Celticu, Lazio Rzym i Rennes. Sevilla zajęła pierwsze miejsce w swojej grupie Ligi Europy przegrywając tylko jeden mecz ostatni z Apoelem i tracąc tylko 3 bramki. W tym meczu nie zagra tylko Torres i Carrico w zespole Hiszpańskim, mimo to uważam że goście wywiozą z Rumuni cenne zwycięstwo.