Mecz „faworytów” grupy H ligi europejskiej. Na początku napisałem, że mamy do czynienia z grupowymi faworytami i na papierze bez wątpienia tak jest, ale jednak obie drużyny zawiodły w swoich inauguracyjnych spotkania. CSKA poległo aż 1:5 z bułgarskim Ludogortsem na wyjeździe i jak wskazują pomeczowe statystyki, nie był to przypadkowy wynik. Espanyol w swoim pierwszym meczu zremisował z węgierskim Ferencvarosem 1:1 i może gdyby był to mecz na Węgrzech to by nie było problemu, ale ponieważ Espanyol grał u siebie, to wynik należy rozpatrywać w kategoriach dużej niespodzianki i nie ma tu znaczenia przygniatająca przewaga hiszpanów w pomeczowych statystykach. Od ostatniego mecz LE, CSKA spisuje się świetnie i wygrało 3 kolejne mecze w kraju. Zupełnie inaczej prezentuje się Espanyol, który w tym czasie zanotował 2 remisy i porażkę. W obliczu tego meczu na pewno dodatkowymi problemami dla katalończyków będzie wyczerpująca wycieczka przez całą europę i ciężki z ich punktu widzenia klimat. To wszystko składa mi się na zwycięstwo CSKA.