Czy beniaminek z Grudziądza pójdzie za ciosem i odbierze dziś kolejny pierwszoligowy skalp? To trudne pytanie, jednak wszystkie znaki na ziemi i niebie wskazują, że jest to dość prawdopodobny scenariusz. Olimpia zaskakuje świeżością, polotem i ale też bardzo ofensywną grą. Wystarczy powiedzieć, ze w dwóch pierwszych meczach obecnego sezonu (4:0 z Chrobrym i 1:0 z Sosnowcem) - zawodnicy z Grudziądza oddali aż 40 strzałów na bramkę rywali. Co prawda tylko 14 z nich było celnych, ale i tak dały one 5 bramek, więc to bardzo dobry wynik. Szczególnie jak na beniaminka, bo wiadomo, że takie drużyny zazwyczaj pierwsze mecze najczęściej grają bardzo asekuracyjnie. Z kolei Chojniczanka poprzedni sezon zakończyła w dolnej połówce tabeli z zaledwie 5 punktami przewagi nad strefą spadkową. Drużyna źle weszła w nowy sezon, remisując na wyjeździe 1:1 z bądź co bądź mocno przeciętnymi Wigrami, oraz ulegając przed własną publicznością 0:1 Podbeskidziu. Taki start nie napawa optymizmem, zwłaszcza przed meczem z rozpędzonym i zmotywowanym do walki rywalem. Czeka nas raczej raczej wyrównane spotkanie, powtórka wyniku z meczu otwarcia z Chrobrym raczej mało prawdopodobna, ale mimo to uważam, że Olimpia będzie w stanie cieszyć się po tym meczu z trzeciej kolejnej wygranej.