Niby kursy idą w górę bo Real w tym sezonie przede wszystkim pokazuje kapitalną grę w obronie, gdzie traci najmniej bramek w całej lidze co nie zdarzało się często a nawet rzadko. Jednak ja uważam, że obejrzymy w tym spotkaniu minimum 3 bramki. Po 1 Real sam może wbić 3 bramki bo są naprawdę w dobrej formie, liderują w tabeli a po zwycięstwie wczorajszym Barcelony na pewno chcą odskoczyć ponownie na 3 punkty. Po 2 Celta Vigo walczy o utrzymanie, w ostatniej kolejce pokonali Seville 2:1 i Oni nie mogą poprostu kalkulować tylko grać w każdym meczu o 3 punkty, dobrze wiemy jak to może się zakończyć ale nie wykluczam, że Celta coś może strzelić w tym meczu. Reasumując do składu Realu powraca E. Hazard i być może wyjdzie w podstawowym składzie jeśli nie to napewno wejdzie w 2 połowie i będzie chciał pokazać się od razu z dobrej strony. Real w ostatnim meczu strzelił 4 gole, odblokował się w końcu L. Jović, wszystko idzie naprawdę do przodu i w dobrym kierunku przed meczem w lidze mistrzów z Manchesterm City a nic tak nie buduje jak bramki i kolejne zwycięstwa.