W swoim kolejnym ligowym starciu Wigan podejmie przed własną publicznością West Brom. Zapowiada się typowe starcie Dawida z Goliatem, ponieważ obie drużyny prezentują zupełnie odmienną dyspozycję i obie zmierzają.. w przeciwnych kierunkach. 20 rozegranych dotąd ligowych spotkań dało gospodarzom zaledwie 16 punktów, na które złożyły się po 4 wygrane i remisy oraz aż 12 porażek. Drużyna Paula Cooka ma aktualnie już tylko 4 punkty przewagi nad ostatnim w tabeli Barnsley zaś do liderującego WBA traci aż 24 punkty. Nie ma co ukrywać - jest to przepaść. Co ciekawe, Wigam na za sobą 7 meczów bez wygranej (2 remisy, 5 porażek) zaś goście mogą się pochwalić serią siedmiu kolejnych wygranych. Przy tak ogromnej różnicy - zarówno w sferze mentalnej, jak i przede wszystkim - czysto piłkarskiej trudno oczekiwać, aby to właśnie w tym meczu nastąpiło przełamanie Wigan. Nic nie wskazuje także, aby to właśnie teraz WBA miał przerwać swoją zwycięską passę. Uważam zatem, że mecz zakończy się wygraną gości, choć raczej nie będzie to pogrom, niemniej WBA pewnie powinno sięgnąć po komplet punktów. Mój typ na to spotkanie to 0:2.