Wisła Kraków jest najsłabiej grającą obecnie drużyną Ekstraklasy i zapewne w Krakowie modlą się już o zimową przerwę w rozgrywkach, w której to postarają się przemeblować skład i ratować dla Wisły Ekstraklasę i.. chyba ogólnie całą drużynę.. Na tę chwilę gra krakowian wygląda wręcz katastrofalnie. Co z tego, że czasem udaje się coś strzelić, czy jak w Zabrzu - prowadzić, skoro sił starcza maksymalnie na jedną połowę? Ciężko wróżyć dobrą końcówkę roku drużynie, która przegrywa mecz za meczem i to w fatalnym stylu. Pogoń za to ma o co walczyć, gdyż stawką dwóch najbliższych spotkań będzie fotel lidera na ponad dwumiesięczną przerwę w rozgrywkach. Pierwszym krokiem do osiągnięcia tego celu będzie wygrana w Krakowie i chyba tylko huraoptymiści uważają, że coś będzie w stanie zatrzymać Pogoń przed zdobyciem kompletu oczek w Krakowie. Owszem, Pogoń może nie gra zjawiskowo, może nie jest wybitnie skuteczna, ale brutalnie mówiąc - piłkarskie fajerwerki wcale nie są potrzebne do ogrania Wisły, która ma już na koncie 10 kolejnych porażek i moim zdaniem pewnie zmierza w kierunku jedenastej. W tym spotkaniu stawiam na pewną, choć nie za wysoką wygraną Pogoni. Mój typ 0:2.