W najbliższą niedzielę na stadionie przy ulicy Reymonta 22 Wisła Kraków zagra z Ruchem Chorzów. Piłkarze Franciszka Smudy pokonując Lecha Poznań na jego terenie zasygnalizowali nam naprawdę dobrą formę. Teraz powinni to potwierdzić wygrywając z Ruchem Chorzów. „Biała Gwiazda” grała w tym sezonie już jeden mecz u siebie. W 2. kolejce pomimo przewagi tylko zremisowała z Piastem Gliwice 1-1. Sporo osób mówiło, że krakowianie są bez formy, ale jednak konfrontacja w stolicy Wielkopolski pokazała, że jest zgoła inaczej. Gdyby Paweł Brożek był skuteczniejszy, to krakowianie mogliby triumfować nawet wyżej. Warto dodać, że w poprzednich rozgrywkach Wiślacy znakomicie spisywali się na swoim stadionie: 12 wygrane, 2 remisy i 4 porażki. Ten bilans mógłby być jeszcze lepszy, gdyby nie końcówka sezonu. Wtedy Wiślakom przytrafiło się kilka remisów i porażek. Myślę, że krakowianie wygrają, bo Ruch będzie zmęczony po pucharowym wyjazdowym meczu z Esbjerg fB. Jak na razie „Niebeiscy” fatalnie spisują się w lidze, ponieważ nie zdobyli jeszcze ani jednego punktu (0-2 ze Śląskiem Wrocław, 1-2 z Górnikiem Łęczna i 0-3 z Podbeskidziem Bielsko - Biała). Widać, że pucharowa przygoda im nie służy i „Biała Gwiazda” potrafiąca wykorzystywać atut własnego stadionu musi to wykorzystać. 7 ostatnich ligowych potyczek tych ekip na stadionie Wisły to 5 triumfów gospodarzy, jeden remis i porażka.
Ostatnim niedzielnym meczem w ekstraklasie będzie mecz Wisły Kraków z Ruchem Chorzów. Moim typem na to spotkanie jest wygrana gospodarzy. Pierwszym faktem przemawiającym za drużyną z Krakowa jest ich dobra forma, która eksplodowała w meczu z Lechem. W tamtym meczu Wiślacy powinni ustalić wynik meczu już w pierwszej połowie, lecz wyjątkową nieskutecznością popisywał się Paweł Brożek,który miał aż trzy sytuacje 1 na 1 . Pewnie powodem tak słabej gry była niedawna kontuzja pleców. Tym razem ma być lepiej, bo Brożek jak i reszta składu jest w pełni zdrowa. Kolejnym argumentem promującym drużynę Franciszka Smudy jest słaba forma zespołu z Chorzowa. W tym sezonie "Niebiescy" przegrali z Podbeskidziem,Górnikiem Łęczną i Śląskiem Wrocław odpowiednio 3:0,1:2,2:0. Jak widać po statystykach ofensywa jak i defensywa mocno szwankuje, co pokazuje różnica bramek (1:7). Na dość złego piłkarze Jána Kociana będą zmęczenie po wymęczonym remisie w meczu el. Ligi Europejskiej z Esjeborgiem, co "Biała Gwiazda" powinna skrzętnie wykorzystać. Dodając do tego jeszcze atut własnego boiska Wisła powinna odnieść pewne zwycięstwo.
Można powiedzieć,że Wisła powróciła na dobre tory po spotkaniu z Lechem.Muszę przyznać,że w dwóch pierwszych kolejkach nie podobała mi się gra Krakowian. Sytuacji mało,gra jakaś toporna.Jednak już w Poznaniu,szczególnie w pierwszej połowie wyglądało to zdecydowanie lepiej.Gdyby lepszą skutecznością wykazał się Paweł Brożek to już po pierwszej połowie w Poznaniu mecz był rozstrzygnięty.Było nerwowo w końcówce,ale tak wywalczone zwycięstwo też powinno dodać pewności Wiśle.Według mnie nie ma już sensu mówić o wąskiej kadrze Wisły.Jak pisałem już kiedyś,że będzie ona problemem,ale już w trakcie sezonu,gdy pojawią się kontuzje i kartki.Teraz oprócz długotrwałych absencji na uraz narzeka tylko Guerrier,ale sądzę,że znajdzie się przynajmniej na ławce.Warto zwrócić uwagę na bardzo dobrą grę Boguskiego i Garguły.Zwłaszcza ten pierwszy grał bardzo dobre zawody w Poznaniu. Ruch osiągnął historyczny sukces w czwartek eliminując Esbjerg i przechodząc do fazy play-off LE. Na pewno fajna przygoda dla "Niebieskich" i mogą powalczyć z Metalistem,choć faworytem na pewno nie będą.Nie mniej jednak mecz w Danii z pewnością wiele kosztował Ruch.Tym bardziej,że w składzie Chorzowian jest kilku wiekowych zawodników.Na pewno nie zagra też Marek Zieńczuk,bardzo ważna postać zespołu Ruchu.Oprócz niego kontuzjowani są Skaba i Gieraga,ale oni w tym sezonie nie grali. Ruch w lidze jeszcze bez punktu,ale jutro też nie będzie łatwo te punkty zdobyć. Ruch podobnie jak Wisła nie ma zbyt szerokiej kadry.Nie wiem czy puchary to główna przyczyna,ale Niebiescy w lidze wyglądają słabo.Wisła na własnym stadionie jest groźna.Z Piastem grali słabo,ale powinni wygrać.Teraz w Wiśle praktycznie optymalny skład także spodziewam się ataku od początku.W Ruchu może być rotacja.Wypadł Zieńczuk,ale trener Kocian może też kilku zawodnikom dać odpocząć.Myślę,że kurs na zwycięstwo Wisły jest dosyć dobry i z niego skorzystam.
Dziś przy Reymonta gracze "Białej Gwiazdy" podejmą graczy Ruchu Chorzów który jak zwykle po udanym sezonie zalicza gwałtowny spadek formy. Zdecydowanym faworytem moim zdaniem są tutaj Wiślacy i chodź wszystko w piłce jest możliwe to taki kurs to naprawdę jak dla mnie niespodzianka i uważam że warto go zagrać. Chorzowianie jak narazie na wszystkich patrzą z dołu tabeli z 3 porażkami i stosunkiem bramek 1-7. Można powiedzieć że Ruch nie ma ataku, za to Wisła Kraków również miała swoje kłopoty dwa pierwsze spotkania remisując z Łęczną oraz Piastem Gliwice ale w ostatniej kolejce pokazała że może wygrywać a uczyniła to na ziemii Poznańskiej wygrywając przy Bułgarskiej 2:3 z Lechem. Po niezłym meczu Wisła pokazała że może się liczyć w tym sezonie w walce o mistrzostwo. Ważnym aspektem jest atut własnego boiska, w pierwszym meczu u siebie nie udało się wygrać zatem gracze Wisły będą chcieli zadowolić własną publiczność zwłaszcza że przeciwnik jaki dzisiaj do nich przyjeżdza jest co tu dużo mówić słaby i nie sądze żeby w tydzień trener Kocian zdołał poukładać zespół na tak trudnego przeciwnika.
"Niebiescy" aktualnie prezentują dwa zupełnie inne oblicza, pierwsze - pozytywne - w europejskich pucharach gdzie awansowali już do IV rundy eliminacji Ligi Europy, oraz drugie - negatywne - w Ekstraklasie gdzie jak na razie ekipa Jana Kociana nie zdobyła jeszcze ani jednego punktu. Wpływ na to może mieć m.in. fakt, że trener Kocian nieco rotuje składem i niektórzy zawodnicy w Ekstraklasie po prostu nie grając będąc oszczędzani na puchary. Myślę, że dziś może być nieco inaczej bowiem, bo w przyszłym tygodniu Ruchu nie czeka mecz w europejskich pucharach więc dziś na Reymonta przydałoby się zdobyć jakieś punkty w tym sezonie ligowym. Wisła jednak do łatwych przeciwników nie należy ale też wydaje się, że nie należy wyniku z Poznania (3-2) wyolbrzymiać, wszak "Biała Gwiazda" wcześniej remisowała z Górnikiem Łęczną i Piastem Gliwice, a Lech jak wiemy jednak przeżywa spory kryzys. Co jednak się rzuca się w grze Wisły? Przede wszystkim duża ilość sytuacji podbramkowych (i to naprawdę niezły), mogliśmy to zaobserwować już w starciu z Piastem, gdzie jednak tylko zremisowali 1-1, z Lechem natomiast na dobrą sprawę wynik jest niewspółmierny do tego co działo się na boisku bowiem Wisła już do przerwy powinna prowadzić 5-0 ale najwidoczniej Paweł Brożek nie jest jeszcze w najwyższej formie. Jaka więc jest moja propozycja na to spotkanie? Osobiście proponuje zagrać over bramkowy (2.5). Wisła w dwóch ostatnich spotkaniach miała multum sytuacji podbramkowych i myślę, że dziś będzie podobnie. Tym bardziej, że "Niebiescy" jak na razie w lidze zawodzą, a w 3 dotychczasowych spotkaniach stracili już 7 goli (przynajmniej 2 gole każdy z przeciwników Ruchowi do tej pory aplikował). Wisła jednak również we wcześniejszych spotkaniach grą w obronie nie imponowała i również przynajmniej jednego gola w meczu traciła. Warto zauważyć, że dziś w Wiśle nie zagrają Stjepanović, Guerrier i Jovanović, natomiast Ruch do Krakowa przyjedzie bez Skaby i Gieragi.
Wisła jest moim zdaniem faworytem tego meczu nie dlatego, że gra dobrą piłkę bo tak w tym momencie nie jest, a ostatni mecz czyli zwycięski mecz to Lech sam bardziej przegrał (chociaż z pewnością taka wygrana może działać mobilizująca na zespół), tylko dlatego, że Ruch gra w ostatnim okresie co kilka dni. Pomimo, że to początek sezonu to polscy piłkarze nigdy nie błyszczeli kondycyjnie a dokładając do tego wąską kadrę Ruchu i prawdopodobnie znów upalną pogodą w Krakowie to Wisła powinna docisnąć szczególnie w drugiej połowie i wygrać. W Wiśle jest też duże ciśnienie z zarządu by piłkarze rozgrywali dobre spotkania na własnym stadionie by zachęcić kibiców do odwiedzenia Reymonta. SKWK w dalszym ciągu bojkotuje mecze na własnym stadionie i obecnie na meczach Wisły pojawia się raptem kilka tysięcy kibiców, tym razem zresztą pomimo tzw. kosy, kibice Niebieskich poparli Wiślaków i także nie pojawią się na meczu. Więc mecz będzie raczej toczony bez dopingu, z niedzielnymi kibicami. Wisła prawdopodobnie wystąpi w najmocniejszym składzie, a pierwsza jedenastka jak na polskie warunki jest mocna i na Ruch powinna spokojnie wystarczyć. Nawet gdyby oceniać tylko czysto piłkarsko obie jedenastki to zespół Wisły grający w optymalnym składzie przedstawia się na papierze zdecydowanie lepiej. Wiśle w ostatnich latach źle grało się z Ruchem i czas przełamać tą niekorzystną serię.
W dzisiejszym spotkaniu 4 kolejki T-Mobile Ekstraklasy zagrają ze sobą drużyny Wisły Kraków i Ruchu Chorzów. Faworytem tej konfrontacji są gospodarze,którzy na chwilę obecną mają lepszą dyspozycję,i formę. Wisła zajmuje w lidze 8 miejsce z 5 punktami po tym jak po 2 remisach z Łęczną 1-1, i z Piastem 1-1 w ostatniej kolejce pokonali na wyjeździe Lecha 3-2. Wisła w tym spotkaniu zagra bez kontuzjowanych Marko Jovanovicia,Ostoji Stjepanovicia,Donalda Guerriera. Gospodarze będą w tym spotkaniu bardziej wypoczęci ,bo mieli więcej czasu na regenerację nie to co goście ,którzy w tygodniu grali w pucharze. W meczu przeciw Lechowi widać było już poprawę gry Białej Gwiazdy ,która grała zespołowo,gdzie we wcześniejszych meczach tego brakowało.Goście zajmują w lidze ostatnie miejsce mając na koncie 3 porażki,a przyczyną tak słabego początku sezonu jest gra w pucharach,gdzie z problemami ale szczęśliwie radzi sobie drużyna ze Ślaska.Ale gra w pucharach niekorzystnie na nich wpływa w lidze.Po za tym Chorzowianie nie mają szerokiej ławki a zawodnicy z podstawowego składu nie wytrzymują takiego wysiłku grania co 3 dni.Z tego powodu w dzisiejszym spotkaniu nie wystąpią Marek Zienczuk ,i Artur Gieraga. Goście w lidze tracą mnóstwo bramek ,bo aż 7 a i zdobyczami bramkowymi też nie mogą się pochwalić ,bo zaledwie strzelili jedną bramkę. Podsumowując to wydaje mi się że gospodarze mogą sobie dopisać 3 punkty,bo to co prezentuje Ruch na chwilę obecną to nie jest wstanie zagrozić Wiśle.
Niedzielne zmagania ba boiskach T-Mobile Ekstraklasy zakończymy w Krakowie gdzie miejscowa Wisła będzie podejmować Chorzowski Ruch. Wisła zgromadziła do tej pory pięć punktów, remis z Górnikiem Łęczna a tym bardziej u siebie z Piastem trzeba uznać raczej za stratę punktów ale ważne że nie przegrali. Mimo wielu problemów zespół tydzień temu pokazał że mimo wąskiej kadry mają ogromny potencjał, w Poznaniu ograli wicemistrza Polski 2:3. Pierwsza połowa to popis Wiślaków sami byli zdziwienie z jakość łatwości dochodzili do sytuacji bramkowych i tak naprawdę po połowie powinno być z 0:4 ale głównie Brożek marnował setki za setką. Na pewno Wisła nie może zagrać tak jak tydzień temu że prowadząc za bardzo się cofnęli a defensywa nie ma tej jakości i zrobiło się 2:2, no ale odpowiedź była szybka na wydarzenia boiskowe. Ruch jako jedyna ekip w Ekstraklasie nie zdobyła jeszcze punktu, co najgorsze ich gra wcale tak słabo nie wygląda i naprawdę tworzą tych sytuacji wiele po prostu nie mogą tego przenieść na nasze boiska. Bo że potrafią pokazali do tej w Lidze Europejskiej awansując do kolejnej rundy. W tygodniu mają teraz przerwą a więc Kocian musi wreszcie skupić się na lidze bo te punkty stracone na początku mogą się okazać później kluczowe. Muszą zagrać swoje bo w końcu skuteczność i szczęście musi przyjść. Over w tym starciu wydaje mi się tutaj najlepszym rozwiązaniem Wisła niesiona ostatnim zwycięstwem będzie chciała wygrać pierwszy mecz u siebie, pokazali że z stwarzaniem sytuacji nie ma problemu, Ruch mimo że ma zerowy dorobek punktowych w ofensywie wygląda naprawdę bardzo dobrze i w końcu ta skuteczność musi się przenieść też na ligę. Jednak to co ważniejsze w tym typie to fakt że postawa obu defensyw patrząc przez pryzmat poprzedniego sezonu jest znacząca gorsza.
W ostatnim dzisiejszym spotkaniu T-Mobile Ekstraklasy zagrają ze sobą drużyny Wisły Kraków i Ruchu Chorzów. Faworytem tego meczu wydają się być gospodarze, którzy w ostatnim czasie radzą sobie całkiem nieźle i dzisiaj będą chcieli zdobyć kolejny komplet punktów. Podopieczni trenera Franciszka Smudy nie najlepiej rozpoczęli sezon, bowiem pierwsze 2 mecze piłkarze Białej Gwiazdy zremisowali z Górnikiem Łęczna i Piastem Gliwice. Zespół dopiero przed tygodniem zaprezentował się na miarę swoich możliwości i wygrał z drużyna Lecha Poznań na ich terenie 3-2. Dzisiaj kibice z Krakowa liczą na dobry występ, ponieważ zespół rywala nie najlepiej gra w tym sezonie a dodatkowo będzie zmęczony czwartkowym meczem w kwalifikacjach Ligi Europejskiej. Drużyna z Chorzowa jako jedyna w obecnym sezonie nie zdobyła jeszcze punktów. Zespół przegrał wszystkie 3 spotkania i dzisiaj będzie chciał przełamać tę fatalną passę. W 5 ostatnich meczach pomiędzy obiema ekipami 3 razy padał remis a po jednym zwycięstwie odniósł każdy z zespołów. Przed sezonem do drużyny z Krakowa dołączylo aż 3 piłkarzy Ruchu, którzy dzisiaj będą chcieli zagrać dobry mecz przeciwko swoim byłym kolegom. Ja uważam, że czeka nas bardzo wyrównane widowisko i stawiam na podział punktów.