- Kurs: 7.00
- Brak typów
- Kurs: 1.03
- Brak typów
- Kurs: 3.80
- Brak typów
- Kurs: 1.22
- Brak typów
- Kurs: 1.85
- Brak typów
- Kurs: 1.75
- Brak typów
- Kurs: 1.40
- Brak typów
- Kurs: 2.70
- Brak typów
- Kurs: 1.14
- Brak typów
- Kurs: 5.00
- Brak typów
- Kurs: 1.03
- Brak typów
- Kurs: 9.00
- Brak typów
Meczem 26. kolejki La Ligi jest bez żadnego wątpienia pojedynek między drużynami z Madrytu – Atletico i Realem. Obie drużyny mierzyły się w tym sezonie już 3-krotnie. W lidze na Santiago Bernabeu Atletico pokonało swych rywali 1:0. W Pucharze Króla już nie poszło im tak dobrze. Real zemścił się. Wygrał oba spotkania osiągając 5:0 w dwumeczu, choć trzeba wspomnieć, że Atletico w rewanżu wystawiło drugi garnitur. W ostatnim czasie Real sprawuje się znakomicie. Szczególnie defensywa Królewskich zasługuje na pochwałe. Dzięki swej dobrej dyspozycji Real samodzielnie prowadzi w lidze hiszpańskiej. Ma trzy „oczka†przewagi nad Barceloną i właśnie nad Atletico. Gospodarze spotkania „na szczycie†są rewelacją tego sezonu, jednak ostatnio już tak nie zachwycają. Nie grają z taką werwą jak jeszcze w pierwszej połowie tego sezonu. Efektem tego były dwie ostatnie porażki na wyjeździe z Osasuną i Almerią. Obie drużyny wystąpią praktycznie bez większych osłabień (Khedira będzie z pewnością będzie godnie zastąpiony). Warto dodać, że do Królewskich dołączy - ostatnio zawieszony - Cristiano Ronaldo. Myślę, że derby Madrytu będą należały do Realu.
Oooo tak. Po takim kursie śmiało można zagrać dzisiejszą dwójkę w derbowym spotkaniu Atletico - Real. Jak powszechnie wiadomo, derby to derby - rządzą się swoimi prawami jednak patrząc na ostatnią formę jaką prezentują obie ekipy śmiało można rzec iż bliżej wywalczenia kompletu punktów są gracze Los Blancos. Sezon powoli wkracza w decydująca fazę i tutaj każda strata punktów może okazać się brzemienną w skutkach. Pierwszy mini cel piłkarze Realu w La Liga już osiągnęli, są liderem teraz drugim zadaniem i to znacznie cięższym do wykonania będzie utrzymanie statusu quo do końca obecnych rozgrywek. Wspomniałem o bieżącej formie obu ekip. Zacznę od Realu - 6 kolejnych zwycięstw tej drużyny wliczając w to wszystkie fronty, świetne wyniki zarówno w LM jak i Primera Division. Biorąc szczegółowo pod lupę pojedynek ze swoimi dzisiejszymi przeciwnikami - dwa zwycięstwa w przeciągu ostatniego miesiąca, 5 bramek ustrzelonych, 0 po stronie strat. Galaktyczna jak przystało na określenie drużyny Realu forma trójki BBC - Benzema, Bale, Cristiano, nie muszę przypominać o ich wyczynie z ostatniego spotkania LM z Shalke Gelsenkirchen. Z kolei Atletico to drużynka która spuściła chyba troszkę z tonu i już nie jest tak skuteczna jak w pierwszej części sezonu. Na tyle samo ostatnich spotkań co Real Madryt zanotowali aż 4 porażki. Moim zdaniem złapali zadyszkę i nie sądzę by z tak skutecznie grającym rywalem zza miedzy mogli to przełamać. Jeśli Atletico nie przypomni sobie dziś jak grali początkiem sezonu a Królewscy nie zapomną tego co zrobili w Niemczech, o wynik będę spokojny. Piłka jest jednak nieprzewidywalna, co będzie - zobaczymy. Ewentualną stratę punktów jednej lub obu drużyn skrzętnie wykorzystać może Barcelona, dlatego dziś spodziewam się świetnego meczu i walkę o każdy centymetr boiska, czekamy. Powodzenia!
Królewscy rozbili w środę Schalke aż 6-1 i ostatnio wygrywają wszystko co się da. Atletico ostatni mecz w Primera Division przegrało aż 3-0 z ligowym outsiderem - Osasuną, a dwa mecze wcześniej przegrali 2-0 z równie słabą Almerią. Z powodu ostatniej porażki, Los Rojiblancos tracą do prowadzącego w stawce Realu trzy oczka. To nie tylko rywalizacja o mistrzostwo Hiszpanii, ale też wielkie derby Madrytu! Atletico w Lidze Mistrzów wygrało ostatni mecz na wyjeździe z Milanem 1-0, ale swoją grą nie zachwycili. Oba zespoły nie narzekają na kontuzje - w Realu zabraknie Samiego Khediry, a w Atletico Tiago. Cristiano Ronaldo wraca do składu Realu po trzymeczowym zawieszeniu. Na pewno będzie on chciał w dzisiejszym meczu pokazać się z dobrej strony, a jego głód do piłki zamieni na bramki. Warto dodać, że oba zespoły spotkały się ostatnio w pucharze króla, gdzie po dwumeczu Real osiągnął wynik 5-0.
Mecz na szczycie Primera Division, który zapowiada się arcyciekawie. Starcie najlepszej obrony (Atletico straciło tylko 19 goli) i najlepszym atakiem (Real strzelił 71 goli). Najlepiej grający zespół u siebie (Atletico 11-2-0, bramki 41-7) kontra najlepszy zespół na wyjazdach (Real 9-3-1, bramki 32-14). Starcie dwóch najlepszych strzelców, czyli CR 22 gole i D. Costa 21 goli. Najważniejsze jednak, że to starcie dwóch pierwszych zespołów w tabeli i mecz o przysłowiowe 6 punktów. Jeśli wygra Real to ucieknie odwiecznemu rywalowi na 6 punktów, a to będzie już spory dystans patrząc na formę obu ekip. Jeśli wygra Atletico to po raz kolejny zrówna się z Realem punktami. Moim zdaniem z tej konfrontacji zwycięsko wyjdzie Real, który w tym momencie osiągnął niesamowicie wysoką formę, a Atletico chyba jednak złapało lekki dołek. Wyjazdowe porażki z Almerią 0-2 czy ostatnio Osasuną 0-3, słaba postawa w wygranym meczu z Milanem, do tego zdecydowana porażka z Realem w CdR 0-2 u siebie i 0-3 na wyjeździe. Tymczasem Real gra koncertowo. W tygodniu zdemolował na wyjeździe Schalke 6-1, połyka kolejnych rywali w lidze, Elche i Getafe po 3-0, Villarreal 4-2. Do składu po 3-meczowym zawieszeniu wraca Cristiano Ronaldo, a to ogromne wzmocnienie ofensywy, o czym dobitnie przekonało się Schalke. Moim zdaniem w tym meczu Real będzie górą i zrewanżuje się za porażkę z 1. rundy na swoim stadionie. To kolejny argument przemawiający za Realem. Królewscy muszą zrobić wszystko, aby wygrać to spotkanie i mieć lepszy bilans bezpośrednich spotkań z Atletico to w przypadku porażki będą musieli zdobyć więcej punktów niż Atletico, aby nie przegrać rywalizacji o tytuł właśnie przez bezpośrednie mecze. Moim zdaniem zdecydowanie więcej argumentów przemawia za Realem, mimo iż gra na wyjeździe. Stawiam w tej rywalizacji na podopiecznym Carlo Ancelottiego.
W 26 kolejce hiszpańskiej Primera Division dojdzie do derbowego spotkania Atletico z Realem w Madrycie. Mimo, iż gospodarzami jest ekipa Atletico, to wieksze szanse na zwycięstwo daje się Królewskim, którzy obecnie znajdują się w fenomenalnej formie. W rundzie jesiennej Atletico wygrało na Snatiago Bernabeu 1:0. Później obie drużyny mierzyły się w Copa del Rey, gdzie real wygrał na Vicente Calderon aż 5:0, a u siebie dołożył 2:0. Na uwagę zasługuje też fakt, że Real na stadionie Atletico wygrywał ostatnie 8 starć, a w ostatnich 14 meczach przeciwko Atletico zaliczył 12 zwycięstw i 2 remisy. Atletico z 60 punktami plasuje się na 3 lokacie, tracąc do dzisiejszego rywala, Realu, 3 punkty. W poprzedniej kolejce przegrali niespodziewanie 0:3 z Ossasuną w Pompelunie. Wcześniej wygrali 1:0 w Mediolanie z AC Milanem w ramach 1/8 finału Ligi Mistrzów. Jednak gra w tych spotkaniach była bardzo słaba. Trzeba także pamiętać, w 4 wcześniejszych spotkaniach Atletico zaliczyło tylko 1 zwycięstwo i 3 porażki. Widać więc jasno, w jak słabej są obecnie formie. Zupełnie inaczej wiedzie się teraz drużynie Ancelottiego, którzy zasiadaja na fotelu lidera i wyprzedzają o 3 punkty Barcę i Atletico. W środku tygodnia rozbili w 1/8 finału Ligi Mistrzów Schalke aż 6:1 i to w Gersenkirchen. Wcześniej zaliczyli 27 meczów bez porażki, w tym 23 zwycięstwa! W lidze wygrali w ostatniej kolejce 3:0 z Elche. Wcześniej wygrali 3:0 w Getafe, 4:2 z Villarrealem i zremisowali 1:1 w Bilbao. Styl jaki prezentują aktualnie obie drużyny wskazuje zdecydowanie na korzyść drużyny Realu, która znajduje się w świetnej formie i dziś powinna uporać się z Atletico. Stawiam na zwycięstwo Realu.
Przed nami derby Madrytu,w których według mnie zwyciężą goście.Atletico wprawdzie nadal zajmuje znakomitą pozycję w lidze,ale ostatni miesiąc był w ich wykonaniu słaby.Zanotowali w nim aź 4- porażki!2-ie ligowe 0:2 z Almerią,oraz 0:3 z Osasuną (które do czołówki raczej nie należą),i 2-ie pucharowe z Realem właśnie.W 2-umeczu z "Królewskimi" przegrali aż 0:5.Fakt ten przekonuje mnie ,że warto stawiać na 2-kę w tym spotkaniu.Goście wygrali ostatnie 6-eść spotkań strzelając 21-en bramek,a tracąc tylko 3-y.14-ie ostatnich derbowych meczy w których gospodarzami było Atletico to aż 12-ie zwycięstw Realu,przy 2-óch remisach.Bilans bramek z tychże spotkań wynosi 33:9. Według tabeli Real gra dziś z fenomenalną ekipą.Nie powiem,że jest to drużyna słaba,ale w moim przekonaniu ma niewielkie szanse by wygrać.Ostatnie wyniki ,i spadek formy dzisiejszxmch gospodarzy nie zostawiają co do tego złudzeń. Sądzę że piłkarze Realu nie zmarnują szansy by odskoczyć od Atletico na 6-ść punktów i ponownie udowodnią,że są w Madrycie numerem 1-en.
Już dziś wielki hit na szczycie Primera Division,a dokładniej derby Madrytu pomiędzy Atletico ,a Realem.Gospodarze po 25 meczach zajmują 3 pozycję tuż za dzisiejszym przeciwnikiem Realem oraz Barceloną.Podopieczni Diego Simeone wygrali 19 meczy, zremisowali i przegrali po 3 spotkania,co daje im 60 punktów.Królewscy z kolei objęli pozycję lidera w Hiszpanii z 63 punktami na koncie.Gracze Carlo Ancelottiego zwyciężali już 20-krotnie, zremisowali 3 razy i przegrali 2 mecze.Według mnie warto stawiać na Real ,który ma najlepszą w tej chwili serię meczów bez porażki w lidze.Goście nie przegrali od 15 spotkań ,w których zremisowali 2 razy a wygrali aż 13 spotkań! Atletico złapało widoczną zadyszkę ,bo po serii świetnych wyników, w 3 ostatnich meczach przegrali 2 razy (0:2 z Almerią, wygrana 3:0 z Valladolid i porażka aż 0:3 z Osasuną).Forma piłkarzy Carlo Ancellottiego ,którzy zdobyli aż 71 bramek w 25 spotkaniach,jest niewiarygodna,dlatego mój typ to zwycięstwo Przyjezdnych.
Już za chwilę dojdzie do kolejnych derbów Madrytu.Jak na razie 2 starcia wygrał Real i 1 Atletico.''Królewscy'' oba spotkania wygrali w Copa del Rey.Wynik dwumeczu 5:0 dla Realu mówi wszystko.Oba pojedynki miały miejsce stosunkowo niedawno,bo 5 i 11 lutego.Starcie,które wygrali podopieczni Diego Simeone odbywało się dość dawno.Atletico wygrało 0:1 na Santiago Bernabeu 28 września.Od tego czasu trochę się zmieniło.Podobno derby rządzą się własnymi prawami,ale mówi się też że od każdej reguły są wyjątki.Według mnie właśnie to jest ten wyjątek.Real notuje ostatnio bardzo dobre wyniki.W ostatnią środę zniszczył Schalke i to w Gelsenkirchen 1:6.Po dwie bramki strzelili Benzema,Bale i Ronaldo.Nie jest łatwo zatrzymać to trio.Gospodarze mają chyba obniżkę formy.Co prawda wygrali z Milanem na wyjeździe 19 lutego,ale w ostatniej kolejce niespodziewanie przegrali z Osasuną 3:0.Kiedy cofniemy się nie co dalej to mamy wyjazdową wpadkę z Almerią zakończoną wynikiem 2:0.Goście,których osobiście nie lubię powinni to spotkanie wygrać.