Zacznijmy tutaj od poruszania się po faktach. A te są takie - Sevilla musi wygrać, aby awansować, może jeszcze nawet wygrać grupę, ale byłoby to tylko w 2 przypadkach, gdy Liverpool przegra, bądź zremisuje ze Spartakiem. Jak na razie piłkarze Eduardo Berizzo są w formie, w lidze hiszpańskiej radzą sobie dobrze, co przenoszą na Ligę Mistrzów. Zgromadzili na swoim koncie 8 punktów, na które złożyły się 2 zwycięstwa, 2 remisy, oraz porażka. Strzelili i stracili tyle samo bramek - 11. W meczach wyjazdowych nie radzą sobie za dobrze, bo przegrali w Moskwie ze Spartakiem aż 5:1, ale natomiast potrafili zremisować w Liverpoolu 2:2. Jeżeli chodzi o gospodarzy ze Słowenii, to każdy ich punkt jest ogromnym sukcesem. Maribor już nie ma szans nawet na Ligę Europy, więc ich podejście powinno być "na luzie". Maribor w 2 meczach u siebie zdobył 1 punkt po remisie ze Spartakiem, natomiast polegli srogo z Liverpoolem, bo aż 7:0. Stawka tego meczu jest ogromna, nie wyobrażam sobie tego, że goście gubią punkty, a że rywal nie jest z górnej półki, to bramki powinny się sypać jak z rogu obfitości