Mam wrażenie, że w ostatnich tygodniach w Hiszpanii więcej niż o samej piłce mówiło się o pieniądzach. Podział pieniędzy z praw telewizyjnych jest tutaj zdecydowanie tematem numer jeden. Wszyscy zwracają uwagę, że dzięki takiemu podziałowi, Real i Barcelona są praktycznie poza konkurencją i inne zespoły już na samym starcie są z nimi bez szans. Jakby na potwierdzenie tych słów, oba te zespoły zdeklasowały w pierwszej kolejce swoich przeciwników i tylko potwierdziły to o czym mówią wszyscy: Real i Barcelona ponownie będą walczyć między sobą o tytuł i zostawią daleko z tyłu wszystkich przeciwników, a każda ich strata punktów będzie wielką sensacją. Już w zeszłym sezonie nie raz widzieliśmy, jak szczególnie Real potrafił deklasować swoich przeciwników i wygrywać różnicą w okolicach 5 bramek i to nie tylko z tymi najsłabszymi zespołami. Aż strach więc pomyśleć, co będzie się działo w tym roku, przecież Real pokazał na w ostatnich dwóch miesiącach, że jest wyraźnie lepszy niż w poprzednim sezonie i zamierza udanie rywalizować z Barcą. W poprzednim sezonie widzieliśmy, że Królewscy byli szczególnie efektywni na własnym boisku i tak też powinno być dzisiejszego wieczoru. Oczywiście ich wygrana jest praktycznie pewna, lecz nie sądzę, aby skończyło się tylko na tym. W zasadzie nawet obiektywnie mówiąc, nie widzę tutaj jakich kolwiek argumentów dla większości drużyn ligowych, aby były one w stanie choć trochę powalczyć z Realem. Być może zespół z Madrytu w pewnym momencie dopadnie lekki kryzys fizyczny, to zdarza się tym najlepszym drużynom i wtedy nie będą już mieli tak ogromnej przewagi nad pozostałymi, jednak w tym momencie pokazali, że fizycznie są świetnie przygotowani i chyba o dwie klasy przewyższają zespoły pokroju Getafe. Tak więc trudno znaleźć jaki kolwiek argument na to, żebyśmy dziś nie zobaczyli kolejnego pogromu w wykonaniu Królewskich. Mourinho powiedział, że potrzebuje roku na przygotowanie zespołu i słowa dotrzymał. Królewscy są fenomenalnie przygotowani do sezonu i myślę, że na trzech bramkach przewagi się dzisiaj nie skończy.