Jednym z najciekawszych spotkań jakie zostaną rozegrane w 29 kolejce ligi hiszpańskiej będzie mecz pomiędzy Valencią i Villareal. Będzie to pojedynek 4 z 6 drużyną ligi i to gospodarze będą moim zdaniem faworytem do zdobycia kompletu punktów w tym spotkaniu. Valencia rozgrywa pierwszy od kilku lat bardzo dobry sezon który prawdopodobnie zakończy się awansem do LM w kolejnych rozgrywkach. Prawdopodobnie ponieważ nad 5 w tabeli Sevillą przewaga wynosi zaledwie 2 pkt i do ostatniej kolejki będzie trwać walka o 3 i 4 miejsce. Valencia w obecnych rozgrywkach odniosła już 18 zwycięstw utrzymując właściwie przez cały sezon równą, wysoką formę. Również obecna seria 8 zwycięstw w 10 ostatnich spotkaniach potwierdza wysokie aspiracje miejscowych w obecnych rozgrywkach. Prawdziwą twierdzą nie do zdobycia stała się w tym sezonie Mestalla a 37 pkt zdobytych w 14 ligowych meczach na własnym boisku powodują, że pod względem meczów na własnym boisku Valencia jest najlepsza w lidze. Jeżeli mowa o seriach to trwa właśnie seria 8 kolejnych zwycięstw Nietoperzy na własnym boisku i wszystko wskazuje na to, że właśnie dobra gra na Mestalla będzie kluczem do sukcesu w obecnych rozgrywkach. Drużyna z Villareal zajmuje obecnie 6 miejsce w lidze i wydaje się niemal pewne, że wszystko na co będzie stać ten zespół to awans do LE w kolejnych rozgrywkach. Zespół ten w obecnych rozgrywkach prezentuje solidną formę ale w ostatnim czasie osiągane wyniki nie są tak dobre jak na początku sezonu. W 10 ostatnich spotkaniach zespół Villareal odniósł zaledwie 2 zwycięstwa ponosząc w tym czasie 4 porażki i odpadając z Pucharu Hiszpanii. Wyniki prezentowane w sezonie przez Villareal nie rzucają na kolana. Zaledwie 4 zwycięstwa w 14 meczach nie mogą być argumentem przemawiającym na ich korzyść w najbliższym spotkaniu. Valencia lubi grać na własnym boisku z Villareal. Świadczą o tym wyniki z 5 ostatnich bezpośrednich spotkań na Mestalla gdzie gospodarze odnieśli 4 zwycięstwa i 1 remis. Wyniki ostatnich spotkań na faworyta promują zespół gospodarzy i taki wynik w tym meczu typuję.
W jednym z niedzielnych meczy rozgrywanych w ramach 31 kolejki ligi francuskiej będzie mecz pomiędzy Bordeaux z Lens. Będzie to pojedynek 7 z 20 zespołem w lidze i to gospodarze będą faworytem do zdobycia kolejnych 3 pkt do ligowej tabeli. Gospodarze mając na koncie 48 pkt tracą do 5 w tabeli St Etienne już 5 pkt więc aby włączyć się do walki o europejskie puchary niedzielny mecz po prostu muszą wygrać. Będzie to możliwe ponieważ na własnym boisku Bordeaux gra z dobrym wynikiem zaledwie 2 porażek w 14 meczach a rywal nie należy do najbardziej wymagających. Również aktualna dyspozycja pozwala mieć nadzieję na korzystny wynik. 10 ostatnich spotkań rozegranych na własnym boisku to 6 zwycięstw i zaledwie 2 porażki a ogółem w 10 ostatnich meczach Bordeaux poniosło tylko 1 porażkę w tym czasie 5-krotnie wygrywając spotkanie. Lens podobnie jak przez niemal cały sezon znajduje się w strefie spadkowej a do pierwszej bezpiecznej pozycji strata wynosi już 9 pkt. W polepszeniu tej sytuacji nie pomaga z pewnością aktualna forma zespołu i zaledwie 1 zwycięstwo w 10 ostatnich meczach ponosząc w tym czasie aż 7 porażek. Bardzo podobnie wygląda statystyka meczy wyjazdowych ale w tym przypadku jedyne zwycięstwo w 10 ostatnich meczach przypada na październik 2014 r. Lens jest głównym kandydatem do spadku i ciężko uwierzyć że stanie się coś co mogłoby tą sytuację zmienić. 4 ostatnie spotkania rozgrywane pomiędzy tymi zespołami w Bordeaux to komplet zwycięstw gospodarzy i każdy inny wynik w najbliższym spotkaniu będzie dużą niespodzianką.
Do niezwykle ciekawej konfrontacji dojdzie w sobotnie popołudnie gdzie miejscowy GKS zmierzy się z Lechem Poznań. Będzie to mecz pomiędzy 13 i 2 zespołem w lidze i moim zdaniem faworyt w tym meczu będzie jeden: Lech Poznań. Bełchatów po kilku solidnych sezonach w obecnym nie może znaleźć sposobu na odniesienie kilku zwycięstw z rzędu. Ostatnia seria 5 porażek w 6 meczach potwierdza że wszystko o co będą walczyć w obecnym sezonie gospodarze to utrzymanie w lidze. W ostatnich 6 meczach na własnym boisku zaledwie 1 raz potrafili pokonać przeciwnika a korzystny bilans 5-4-3 został zbudowany na początku obecnego sezonu. Opisując sytuację Lecha Poznań nie można pominąć kompromitującej przegranej w ½ finału PP z Błękitnymi 1:3. Porażka jak najbardziej zasłużona ale może ona mieć znaczący wpływ na dalszą walkę o Mistrzostwo Polski. Po meczu doszło najpierw do spotkania z kibicami, później prezesem i wniosek jest jeden: Żadnych porażek więcej. Ten scenariusz powoduje że w meczu z GKS popularny Kolejorz powinien dopaść do swoich przeciwników i jak najszybciej zakończyć rywalizację w tym meczu. Patrząc na sytuację w tabeli nie jest źle. 2 miejsce w lidze ze stratą zaledwie 3 pkt do Legii ale ostatnie 2 mecze wyjazdowe to 2 porażki, które zakończyły serię 5 kolejnych meczów wyjazdowych bez porażki. Najbliższy mecz będzie sprawdzianem dla Lecha jak zareagują na pucharową porażkę. Zwycięstwo da im energię na najbliższe mecze ligowe i rewanż w PP i być może przełoży się na sukces w obecnym sezonie.
Jednym ze spotkań rozgrywanych w trakcie 27 kolejki ligi niemieckiej będzie mecz pomiędzy VFL Wolfsburg i VFB Stuttgart. Będzie to starcie 2 z 18 zespołem w tabeli i już to porównanie w roli zdecydowanego faworyta w tym meczu stawia zespół gospodarzy. A grają oni w obecnym sezonie rewelacyjnie i gdyby nie bezwzględna dominacja Bayernu z pewnością mistrzostwo byłoby ich głównym celem. Dobra gra przełożyła się jak do tej pory na 16 zwycięstw w 26 grach i bezpieczną 2 lokatę z 7-punktową przewagą nad zespołem z miejsca trzeciego. Popularne Wilki szczególnie dobrze grają na własnym boisku a bilans 13 rozegranych do tej pory spotkań (11 zwycięstw i 2 remisy) jest najlepszym w całej lidze a na 20 ostatnio rozegranych spotkań na różnych frontach zaledwie 1 raz (LE z Evertonem) zostali na własnym boisku pokonani. Do znakomitej statystki meczów wygranych dochodzi również statystyka bramkowa a ta wskazuje 2,3 strz/bramki na mecz i zaledwie 0,6 straconych bramek w meczach w których byli gospodarzami. Stuttgard przyjedzie na mecz z Wilkami podbudowany 1 od połowy grudnia zwycięstwem jakie miało miejsce w ostatniej kolejce z Frankfurtem ale nie zmienia ono znacznie sytuacji zespołu w tabeli. Odniesione zwycięstwo było bowiem zaledwie 5 tryumfem w rozegranych do tej pory 26 spotkaniach co przekłada się na 23 zdobyte punkty i stratę 2 pkt do miejsca nad strefą spadkową. Co gorsza najbliższy mecz nie będzie najlepszą szansą na zdobycie kolejnych punktów ponieważ 4 ostatnie wizyty w roli gości zespół ze Stuttgartu zakończył bez wygranej strzelając w nich zaledwie 2 bramki. Co ciekawe właśnie na wyjazdach VFB zdobyli więcej punktów ale będąc najsłabszym zespołem w lidze taka statystyka nie ma większego znaczenia. Ostatnie 7 bezpośrednich spotkań rozgrywanych na boisku VFL wygrali gospodarze i nic nie wskazuje na to aby seria ta miała zakończyć się w najbliższą sobotę i taki też typ proponuję.
W sobotnie popołudnie dojdzie to starcia w ramach 29 kolejki ligi włoskiej pomiędzy Cagliari i Lazio. Będzie to pojedynek 18 z 3 zespołem w lidze i to goście z Rzymu będą zdecydowanymi faworytami do zgarnięcia pełnej puli w tym spotkaniu. Gospodarze mając na koncie zaledwie 4 zwycięstwa w 28 meczach plasują się w strefie spadkowej z 5-punktową już stratą do 17 w tabeli Atalanty. Nastroje w zespole nie są więc najlepsze a nie poprawia ich z pewnością aktualna dyspozycja zespołu i fakt, że w 8 ostatnich spotkaniach nie wygrali ani razu notując przy tym 6 porażek. Na własnym boisku nie wygląda to lepiej. Wyraża się to w 3 porażkach w ostatnich 4 spotkaniach a łącznie zaledwie 2 wygrane w 14 meczach i 10 zdobytych punktów . Zupełnie inne nastroje panują w zespole Lazio ponieważ drużyna z Rzymu po kilku słabszych latach rozgrywa dobry sezon, który prawdopodobnie zakończy się kwalifikacją do LM. Rzymianie plasują się na 3 pozycji w lidze z 4-punktową przewaga nad kolejnym zespołem ale ich aktualna dyspozycja wskazuje bardziej na awans przed Romę (tracą do niej tylko 1 pkt) niż spadek z podium. Ostatnie 7 rozegranych spotkań przez Lazio to 6 zwycięstw i 1 remis. Ostatnie 10 meczy wyjazdowych to bilans 6-3-1. Czy zespół będący w takiej formie może bać się wizyty w Cagliari? Moim zdaniem nie a mój typ na ten mecz to zwycięstwo Lazio.
W jednym z piątkowych meczy rozgrywanych w ramach 27 kolejki ligi portugalskiej dojdzie do spotkania pomiędzy Guimaraes i Arouca. Będzie to mecz pomiędzy 5 i 16 zespołem w lidze i to gospodarze będą faworytem do zwycięstwa w tym starciu. Guimaraes po 3 kolejnych porażkach znów musi walczyć o 5 miejsce w lidze, ponieważ ich przewaga nad 6 w tabeli Ferreira spadła do zaledwie 3 pkt. Okazja aby odskoczyć w najbliższej kolejce dobra bo przeciwnik słaby a gospodarze na własnym boisku grać potrafią o czym świadczy 7 zwycięstw i zaledwie 2 porażki w 13 rozegranych spotkaniach i 25 z 40 ogółem zdobytych przez nich punktów. Z zupełnie innym nastawieniem do Guimaraes przyjedzie zespół Arouca. 23 pkt zdobyte w dotychczasowych spotkaniach pozwalają na zajmowanie 1 bezpiecznej lokaty w lidze z 4-punktową przewagą nad strefą spadkową ale nie dają pełnego spokoju co niejednokrotnie wiąże nogi w decydujących chwilach spotkania. Wydaje się, że szczególnie widoczne jest to w meczach wyjazdowych gdzie w 13 rozegranych spotkaniach aż 9-krotnie zostali pokonani notując m.in. serię 7 kolejnych wyjazdowych porażek. Dobra gra gospodarzy na własnym boisku przy beznadziejnej grze gości na wyjazdach powinna dać odzwierciedlenie w wygranej gospodarzy i taki też wynik typuję.
Jedynym piątkowym meczem rozgrywanym w ramach 18 kolejki ligi ukraińskiej będzie spotkanie pomiędzy Olimpik Donetsk a Hoverla Uzghhorod. Będzie to pojedynek 8 z 12 zespołem w lidze i choć różnica w tabeli niewielka moim zdaniem to gospodarze sięgną w tym spotkaniu po zwycięstwo i kolejne 3 pkt co da im awans na 5 miejsce w tabeli. Olimpik do najbliższego meczu podejdzie po 3 spotkaniach w których o punktach nie miał prawa nawet marzyć (Dynamo, Shakhtar, Zorya) więc w najbliższym meczu zapewne zrobi wszystko aby o tych bolesnych porażkach jak najszybciej zapomnieć. Szansa na to jest spora bo choć jest to zespół środka tabeli na własnym boisku grać potrafi i dobrze to wykorzystuje. Świadczyć o tym może aż 16 (z 22 łącznie) zdobytych właśnie na własnym boisku przy bilansie 5-1-2 a jedyne 2 porażki miały miejsce jedynie w meczach z Dynamo i Shakhtarem więc ujmy nie przynoszą a w obecnym sezonie miała już miejsce sytuacja 5 kolejnych zwycięstw Olimpiku na własnym boisku. Zupełnie inaczej prezentuje się w obecnych rozgrywkach Hoverla Uzghhorod. Zaledwie 1 zwycięstwo w 17 rozegranych spotkaniach i 10 zdobytych punktów nikogo na kolana nie rzucają i wyłącznie dzięki systemowi jaki panuje na Ukrainie (spada tylko 1 zespół) mogą oni jeszcze czuć się spokojnie. Na wyjazdach ekipa z Uzghorod prezentuje się beznadziejnie. Na 8 rozegranych meczy ugrali zaledwie 2 remisy a ostatnie 3 wyjazdy zakończyli z 0 dorobkiem punktowym i bilansem bramkowym 1:7. Będzie to spotkanie drużyn z niższych rejonów tabeli ale to gospodarze prezentują się w obecnym sezonie lepiej co mam nadzieję przełoży się ich zwycięstwo w najbliższym spotkaniu i taki typ proponuję.
Jednym z meczy rozgrywanych w ramach kwalifikacji do Euro będzie spotkanie w grupie H pomiędzy Chorwacją a Norwegią. Będzie to spotkanie lidera grupy z zespołem zajmującym trzecie miejsce i to liderujący Chorwaci będą faworytem do zwycięstwa w tym spotkaniu. Chorwaci w 4 rozegranych meczach eliminacyjnych pozostają zespołem niepokonanym a w ostatnim meczu rozgrywanym jeszcze w listopadzie osiągnęli remis we Włoszech co może mieć kluczowe znaczenie przy końcowym układzie w tabeli i bezpośrednim awansie do rozgrywek finałowych. W rozegranych do tej pory spotkaniach Chorwaci nie napotkali na większy opór przeciwników o czym świadczy bilans bramkowy 10:1 a pierwsza stracona bramka pojawiła się dopiero w 4 meczu grupowym. Chorwaci w obecnych eliminacjach na własnym boisku odnieśli 2 zwycięstwa w 2 meczach i choć rywale nie należeli do najsilniejszych (Malta, Azerbejdżan) to bilans 8:0 robi wrażenie. Co jest największą siłą Chorwatów? Wyrównany skład z kilkoma gwiazdami Europejskiego formatu a takie nazwiska jak Mandzukić, Rakitić czy Modrić są znane wszystkim obserwatorom piłkarskim i gwarantują wysoki poziom w każdym meczu. Norwegia 3 miejsce w grupie zawdzięcza kalendarzowi spotkań, ponieważ do tej pory grała już z 3 najsłabszymi zespołami w grupie i wydaje się że 3 miejsce to wszystko co mogą ugrać w obecnych eliminacjach. Przekonał o tym pierwszy mecz z Włochami i różnica klas dzieląca te zespoły. Norwegowie na wyjazdach prezentują się słabo o czym świadczy 6 porażek w 10 ostatnich meczach jakie rozgrywali w roli gości. Norwegowie pozbawieni gwiazd stawiają na dyscyplinę i taktykę co sprawdza się w meczach ze słabszymi zespołami ale grając z mocniejszym przeciwnikiem nie przekłada się to na wynik. Ostatnie zwycięstwo z zespołem topowym miało miejsce w sierpniu 2011 roku (3:0 z Czechami w meczu towarzyskim) a takim bez wątpienia obecnie jest Chorwacja. 2 poprzednie spotkania rozgrywane pomiędzy tymi zespołami w Chorwacji wygrali gospodarze i liczę na podtrzymanie tej serii również w najbliższym meczu. Dodatkową motywacją dla gospodarzy będzie fakt, że wygrywając będą już niemal pewni awansu turnieju finałowego powiększając przewagę nad miejscem 3 do 4 pkt.
W niedzielny wieczór dojdzie do spotkania na które czeka cały piłkarski świat bo za taki należy uznać mecz FC Barcelona – Real Madryt. Chociaż to spotkanie o prestiż i prymat w Hiszpanii to jednak zwycięstwo w nim daje 3 pkt w ligowej tabeli. Patrząc na formę wymienionych zespołów faworytem w dzisiejszym spotkaniu będzie Barcelona. Barcelona, która jest liderem w tabeli zaledwie o 1 pkt wyprzedza swojego dzisiejszego rywala jednak dyspozycja prezentowana przez graczy Luisa Enrique pozwala mieć nadzieję na zwiększenie tej przewagi w dzisiejszym meczu. 20 ostatnich spotkań Dumy Katalonii to aż 18 zwycięstw ze średnią 3,2 bramki/mecz. Mecze rozgrywane tylko na własnym boisku to jeszcze lepsza statystyka bo średnia bramek to 3,53 br/mecz co przełożyło się na 11 zwycięstw w 13 meczach. Real przyjedzie to Barcelony jako wicelider tabeli jednak coraz głośniej o rozłamie w zespole co przekłada się na 3 porażki w ostatnich 10 spotkaniach a mecze zwycięskie nie są porywającymi widowiskami. Statystyki ligowe oczywiście są imponujące (10 zwycięstw w 14 meczach wyjazdowych) ale nie od dziś wiadomo, że w Hiszpanii jest tylko kilka drużyn prezentujący poziom umożliwiający pokonanie Realu. W dzisiejszym meczu spotkają się dwie wielkie drużyny z których jedna znajduje się w delikatnym kryzysie, który o mało co nie zakończył się wyeliminowaniem z LM. Aktualna dyspozycja oraz znakomita atmosfera panująca w zespole Barcelony powoduje, że to oni są dla mnie faworytem w dzisiejszym spotkaniu i taki typ proponuję.
Jednym z niedzielnych meczy rozgrywanych w ramach 30 kolejki ligi angielskiej będzie spotkanie pomiędzy Hull a Chelsea. Będzie to pojedynek 15 z 1 zespołem w tabeli i już to porównanie w roli faworytów do zwycięstwa stawia zespół gości. Hull mając na koncie 6 zwycięstw w 29 meczach notuje sezon na miarę możliwości zespołu. Bilans 28 pkt pozwala na pewien spokój w klubie ale są to zaledwie 3 pkt przewagi nad strefą spadkową. Optymistycznie nastrajać nie mogą również ostatnie wyniki zespołu ponieważ 2 zwycięstwa w 10 rozegranych meczach nikogo zadowalać nie mogą. Nieco lepiej zawodnicy Tygrysów spisują się na własnym boisku gdzie odnieśli 3 zwycięstwa w ostatnich 5 meczach co jest jedyną nadzieją na dobry wynik w najbliższym spotkaniu. Patrząc na cały sezon Hull u siebie wygrało zaledwie 4 z 14 spotkań więc ostatnia seria jest wyjątkiem w tym sezonie. Chelsea z każdą kolejną kolejką przybliża się do zdobycia Mistrzostwa Anglii bo albo sama wygrywa albo główni rywale tracą punkty. The Blues rozgrywają dobry sezon a mając na koncie zaledwie 2 porażki w 28 spotkaniach są w tym względzie najlepsi w lidze. Chelsea gra dobrze bez względu na miejsce rozgrywania spotkania o czym świadczy 36 pkt zdobytych na Stamford Bridge i niewiele mniej (28) na wyjazdach a niepokonani pozostają od 9 spotkań i pamiętnego meczu z Tottenhamem Na boiskach rywali gracze Chelsea notują serię 3 kolejnych zwycięstw a aktualna dyspozycja Hull pozwala mieć nadzieję na przedłużenie tej serii. Argumentem przemawiającym za zwycięstwem gości jest również statystyka meczów bezpośrednich rozgrywanych w Hull. Ostatnie 5 spotkań to 4 zwycięstwa Chelsea i 1 remis. Lider z Londynu ostatnio nieco przyhamował notując w ostatnich 3 meczach ligowych 2 remisy. Najbliższy mecz z Hull powinien pozwolić im na zwiększenie przewagi nad grupą pościgową ponieważ Hull jest przeciwnikiem przeciętnym a Chelsea ostatnio gra lepiej na wyjeździe niż u siebie. Tym samym typuję zwycięstwo gości i powrót na drogę zwycięstw.