Starcie w grupie I eliminacyjnej do mundialu w Rosji. Kosowo z 1 punktem zajmuje ostatnie miejsce w grupie i oczywiście nie walczy o wyjazd na mundial. Dla nich głównymi celami jest zbieranie doświadczenia (bo to młoda reprezentacja) i walka o 5 miejsce w grupie (z Finlandią, która ma też tylko 1 punkt). Turcja z 8 punktami zajmuje 4te miejsce i do 2giej Islandii traci tylko 2 oczka więc walka co najmniej o baraż jest tu oczywistym celem. Faworyta spotkania też nietrudno tu wskazać. Myślę jednak, że świadkami pogromu i bardzo wysokiego wyniku nie będziemy, bo i reprezentacje do overowych nie należą. Turcja w 5 meczach ma bilans 7:5, co daje niecałe 2,5 bramki na mecz, a Kosowo z bilansem 2:14 ma średnią nieco ponad 3 gole w meczu. Patrząc jednak na liczbę meczów z over 3,5 to obie wyglądają bardzo słabo i tylko po razie w tych eliminacjach pokrywały taką linię. Dlatego sądzę, że Turcja wygra, ale gradu bramek nie zaobserwujemy.
Spotkanie grupy I kwalifikacji mistrzostw świata 2018. Finlandia bardzo słaba w obecnych eliminacjach. W 5 dotychczasowych spotkaniach odniosła aż 4 porażki i udało jej się tylko zremisować u siebie z ostatnim w grupie Kosowem. W efekcie zajmuje (z 1 punktem) przedostatnie miejsce w grupie i nie liczy się w walce o wyjazd na mundial. Ukraina do tej pory zanotowała po 2 zwycięstwa i remisy oraz porażkę. W efekcie z 8 punktami zajmuje 3 miejsce, ale traci tylko 2 oczka do wyprzedzającej ją Islandii. Tak więc nasi wschodni sąsiedzi jak najbardziej jeszcze mogą myśleć o awansie na mundial, ale komplet punktów z grupowymi outsiderami jest koniecznością. Pierwszy mecz tych reprezentacji zakończył się zwycięstwem 1:0 Ukraińców, ale wynik nie oddaje ich realnej przewagi, którą wyraźnie widać w pomeczowych statystykach. Oczywiście Finlandia mimo że o nic nie gra to nie odpuści tego spotkania, niemniej sądzę, że Ukraina dysponuje lepszą kadrą i wyszarpie komplet punktów w tym starciu.
Spotkanie polskiej reprezentacji w 6tej kolejce grupy E, kwalifikacji do przyszłorocznych mistrzostw świata. Biało-czerwoni wygrali listopadowe spotkanie w Rumunii 3:0 i są naturalnymi faworytami rewanżu, a dodatkowo spodziewam się ponownego pokrycia linii 2,5 gola. W 2 domowych meczach polaków padło łącznie aż 8 bramek (5 strzelonych i 3 stracone) co daje nam bardzo wysoką średnią 4 bramek na mecz. Z drugiej strony Rumunii na wyjazdach strzelili 5 bramek (przy 0 straconych) i ich średnia 2,5 na mecz też wygląda bardzo okazale. Poza statystykami wszyscy wiemy, że Polska dysponuje bardzo dużą siłą ognia (Lewandowski, Milik, Teodorczyk, Zieliński, Grosicki…) więc ponownie o bramki powinniśmy być spokojni. W defensywie jednak zabraknie filaru – Glika więc Rumunii też mogą mieć łatwiej o bramkę (a będą bardzo zdeterminowani bo jest taka sytuacja w grupie, że nawet remis ich nie specjalnie urządza). Tak więc myślę, że zobaczymy 3-4 gole.
Mecz naszych sąsiadów w 6 kolejce grupy F, eliminacji do przyszłorocznego mundialu. Litwini przed startem eliminacji skazywani byli na 5 miejsce w grupie (tylko przed Maltą) i scenariusz ten póki co się sprawdza. Jednak patrząc na zdobycze punktowe to sytuacja naszych wschodnich sąsiadów wygląda dużo lepiej bo mając 5 oczek, tracą odpowiednio tylko 2 do Szkocji i 3 do Słowenii. Do tego remisy z powyższymi drużynami pokazują, że Litwini prezentują całkiem przyzwoity poziom. Słowacy bardzo słabo rozpoczęli (od 2 porażek) te eliminacje, ale zwycięstwa w 3 ostatnich meczach wywindowały ich na pozycję wicelidera z 9 oczkami. Jednak jak widać przewaga zwłaszcza nad Słowenią i Szkocją, jest minimalna więc o rozluźnieniu mowy być nie może. Pierwszy mecz bezpośredni między tymi reprezentacjami zakończył się gładkim zwycięstwem Słowacji 4:0. Myślę, że ta dysponując większym potencjałem również z rewanżu przywiezie komplet oczek.
Mecz outsiderów grupy H eliminacji mistrzostw świata. Cypr z 4 punktami zajmuje 4 miejsce w grupie, a Gibraltar do tej pory nie zdobył nawet punktu i zamyka tabelę grupową. Obie ekipy oczywiście nie liczą się w walce o wyjazd na mundial. Drużyny te znajdują się za to w czołówce reprezentacji z najgorszymi bilansami bramek strzelonych. Cypr w 5 meczach strzelił 3 bramki co nie jest tragicznym wynikiem, ale za to wszystkie zdobył przed własną publicznością w meczu z Gibraltarem właśnie. W pozostałych 4 meczach nie strzelił nawet bramki! Z drugiej strony Gibraltar w 5 meczach strzelił tylko 2 bramki (po 1 Cyprowi i Grecji). Mecz na Cyprze zakończył się wynikiem 3:1 dla gospodarzy i było to jak do tej pory jedyne starcie tych reprezentacji. Moim zdaniem tamten wynik był zaskakująco wysoki i nie zaobserwujemy jego powtórki. Stawiam na niewielkie zwycięstwo gości z łączną liczbą bramek poniżej 3,5.
Kolejny mecz towarzyski przed zbliżający się starciami w eliminacjach do przyszłorocznych mistrzostw świata. Na temat Holandii pisałem ostatnio przy okazji starcia z Maroko, które w efekcie zakończyło się zwycięstwem pomarańczowych 2:1. W skrócie, Holendrzy po trudnym okresie zajmują dopiero 32 miejsce w rankingu fifa, w tym roku oprócz starcia z Maroko, rozegrali 2 przegrane mecze, a w eliminacjach do MŚ zajmują dopiero 4 miejsce w grupie. Jeżeli nie chcą opuścić kolejnej wielkiej imprezy, muszą wziąć się solidnie do pracy i myślę, że niezły mecz z Maroko jest tego symptomem. Wybrzeże Kości Słoniowej jest aktualnie zespołem zbliżonym potencjałem do Maroko (raptem kilka pozycji wyżej w rankingu fifa to potwierdza). W tym roku rozegrali już 7 spotkań (głównie z lokalnymi rywalami), z których 3 wygrali, 3 zremisowali i 1 przegrali. Myślę, że Holandia wzmocniona zagranicznymi zawodnikami ponownie odniesie zwycięstwo ze afrykańskim rywalem.
Jedno ze spotkań 37 kolejki ekstraklasy. Wisła z 26 punktami plasuje się na 6 miejscu w grupie mistrzowskiej, a Termalica z 22 oczkami zamyka tabele grupową. Jak więc widać nie jest to mecz o wielkim znaczeniu dla ligi, ale obydwa zespoły wygrywając mogą jeszcze minimalnie (o 1 pozycję) poprawić swoją pozycję na koniec sezonu. Obie ekipy w rundzie finałowej prezentują się bardzo słabo (Wisła: wygrana, remis i 4 porażki, Termalica: remis i 5 porażek), ale krakowianie w swoich starciach prezentowali się dużo lepiej (jak choćby minimalna porażka na wyjeździe po zaciętym meczu z aspirującym do mistrzostwa Lechem w ostatniej kolejce). Po bezpośrednich starciach widać, że BrukBet też leży Wiślakom (na 6 spotkań w historii wygrali aż 4 a pozostałe zakończyły się remisami). Myślę, że w tym już pół-sparingowym spotkaniu gospodarze wykrzesają z siebie resztki determinacji by w dobrym stylu pożegnać sezon przed własną publicznością i w efekcie zgarną komplet punktów.
Wielki finał ligi mistrzów 2016/17. Zarówno Real jak i Juventus są mistrzami w swoich krajach (a Juve zdobył nawet puchar więc ma szansę na potrójną koroną) więc mamy do czynienia z w pełni zasłużonym finałem najcięższego kalibru. Juventus po drodze wyeliminował już drugiego z Hiszpańskich potentatów (u siebie rozbił Barcę 3:0, by w rewanżu dowieźć 0:0 więc jak widać nie stracił nawet bramki w dwumeczu!). Real miał dużo cięższą drabinkę bo musiał odprawić zarówno Bayern, Atletico i innego przedstawiciela z Włoch, Napoli (wygrywając dwukrotnie 3:1). Zespoły te bardzo często ze sobą grywają w lidze mistrzów, zawsze są to bardzo wyrównane starcia i z reguły wygrywają naprzemiennie. Żaden z zespołów nie ma problemów kadrowych przed tym starciem. Zapowiada się ponownie bardzo wyrównany (pewnie z małą liczbą bramek) mecz. W stronę Realu kieruje mnie to, że jest to zespół „finałów” (wygrał ich aż 11 z rozegranych 14 na szczeblu europejskim) i sądzę, że ponownie okaże się lepszy w jakimś szczególe przez co sięgnie po tytuł.
Mecz 37ej, ostatniej kolejki sezonu w polskiej ekstraklasie. Ruch z 18 punktami zajmuje ostatnie miejsce w grupie spadkowej, a Górnik mając 21 punktów zajmuje przedostatnią lokatę. Patrząc na potencjał czysto piłkarski obydwu zespołów można zauważyć bardzo porównywalny potencjał. Nawet forma obu jest zbliżona (Ruch 2 zdobyte punkty w ostatnich 5 spotkaniach, a Górnik w tym czasie zainkasował 3 oczka). Sytuacja ligowa jest jednak taka, że Ruch spadł już z ligi (apelacja po meczu z Arką nic nie dała), a do tego boryka się ze strasznymi problemami organizacyjnymi i fatalną atmosferą w klubie. Z drugiej strony Górnik mając tyle samo punktów co kolejna Arka, ma bardzo realne szanse na utrzymanie jeśli zgarnie 3 punkty (Arkowcy w tym czasie mają bardzo ciężki wyjazd do najlepszego w grupie Zagłębia i strata punktów jest tu bardzo prawdopodobna). Tak więc myślę, że łęcznianie zgarną komplet w starciu z rozbitym i pogodzonym ze swoim losem Ruchem.
Sezony ligowe dobiegają ku końcowi i reprezentacje zaczynają przygotowania do kolejnych meczów eliminacyjnych do przyszłorocznego mundialu. Jednym z takich spotkań przygotowawczych jest właśnie stracie Maroka z Holandią. Maroko zajmuje aktualnie 53 miejsce w rankingu fifa, a Holandia, która praktycznie zawsze znajdowała się w światowej czołówce, ostatnio stoczyła się na 32 miejsce w tym zestawieniu (związane jest to z opuszczeniem przez pomarańczowych ostatnich większych imprez). Marokańczycy rozegrali w tym roku już aż 8 spotkań z czego 5 wygrali, a pozostałe przegrali. Ich przeciwnikami byli jednak tylko rywale z Afryki więc poziom (przynajmniej teoretycznie) dużo niższy od Holandii. Ta natomiast rozegrała w tym roku 2 mecze (z Bułgarią i Włochami) i obydwa przegrała (chociaż statystycznie w obydwu była dużo lepsza). Bezpośrednio reprezentacje grały ostatnio w latach 90tych więc porównanie h2h nie ma sensu. Holandia dysponuje niewątpliwe większym potencjałem ale wystąpi w tym meczu głównie krajowym składem. Liczę jednak, że zawodnicy chcący „pokazać się” trenerowi, zagrają na 100% i sięgną po pierwsze zwycięstwo w tym roku dzięki czemu też podniosą morale przed meczami eliminacyjnymi.