W meczu o 3 miejsce w tegorocznym Copa America dojdzie do bardzo wyrównanego moim zdaniem pojedynku pomiędzy reprezentacjami Peru i Paragwaju który zapewne będzie pojedynkiem bardzo zaciętym ale nie padnie w nim wiele bramek. Udział Peru w małym finale dla większości ekspertów jest zapewne niespodzianką ponieważ nie mają oni wielu gwiazd jak Kolumbia czy Brazylia ale grą zespołową udowodnili, że bez wielkich gwiazd również można wiele osiągnąć. Peru w 5 rozegranych meczach notuje bilans 2-1-2 i zaledwie 1 raz potrafili oni strzelić więcej niż 1 bramkę swoim przeciwnikom a w meczach z ich udziałem zaledwie 1 raz padły więcej niż 3 bramki i było to spotkanie z Boliwią, która była pd nich wyraźnie słabszym zespołem. Paragwaj podobnie jak Peru nie był typowany do zajęcia miejsca na podium tegorocznego Copa. Wyniki prezentowane przez ten zespół z każdym kolejnym meczem pozwalały sądzić, że dobry wynik jest możliwy tym bardziej, że pierwsza porażka w turnieju przyszła dopiero w półfinałowym meczu z Argentyną w którym zostali rozbici 6:1. W pozostałych 4 spotkaniach z udziałem Paragwaju łącznie padło 9 bramek co daje 2,25 bramki/mecz i nie wydaje się aby w najważniejszym meczu turnieju poszli oni na wymianę ciosów. Na ostatnich 10 bezpośrednich spotkań pomiędzy tymi zespołami aż 9-krotnie padło mniej niż 4 bramki. Ponieważ najbliższe spotkanie będzie miało najwyższy wymiar gatunkowy z tych które zespoły te rozegrały liczę na minimalne zwycięstwo jednego z tych zespołów i max 3 bramki w tym meczu.
Jednym z czwartkowych meczy 1 rundy kwalifikacji LE będzie pojedynek Crvena Zvezda – K.Almaty. Zespół z Serbii awans do LE wywalczył dzięki 2 pozycji w lidze, która rozgrywki zakończyła 24 maja. Crvena Zvezda do Mistrza – zespołu Partizana miała stratę 7 pkt i z taką samą przewagą zajęła w lidze 2 miejsce. Wartym odnotowania jest fakt, że w 30 meczach stracili oni zaledwie 20 bramek co zapewne jest jednym z lepszych wyników w Europie a na własnym boisku statystyka ta prezentuje się jeszcze lepiej i zamyka w 7 straconych bramkach w 15 meczach. Zespół z Serbii w zakończonych rozgrywkach własne boisku wykorzystywał najlepiej jak potrafił. 11 zwycięstw w 15 spotkaniach i zaledwie 1 porażka to znakomity wynik a bilans 10 ostatnich spotkań to 8 zwycięstw – 1 remis – 1 porażka. K.Almaty znajduje się w samym środku rozgrywek ligowych i po rozegraniu 18 spotkań plasują się oni na 2 miejscu ze stratą 4 pkt do liderującego Aktobe. Ostatnie wyniki prezentują się bardzo okazale. Ostatnie 8 spotkań to 7 zwycięstw i 1 remis jednak w meczach wyjazdowych statystyka to nie ma przełożenia i daje zaledwie 3 wygrane, 4 remisy i 3 porażki w 10 spotkaniach. Również w lidze pomimo wysokiego miejsca w 8 meczach wyjazdowych notują oni bilans 2-4-2 co jest wynikiem średnim i aż 5 zespołów w lidze prezentuje się w tym względzie lepiej. Czwartkowy mecz może mieć kluczowe znaczenie dla całej rywalizacji pomiędzy tymi zespołami i tym bardziej gospodarze zrobią wszystko aby zyskać przewagę przed rewanżem dlatego typuję ich zwycięstwo w omawianym spotkaniu.
Jednym z meczy rozgrywanych w ramach 1 rundy kwalifikacyjnej LE będzie starcie Litewskiego Trakai z przedstawicielem Wysp Owczych – zespołem HB Torshavn. Grające ze sobą zespoły są w trakcie ligowych rozgrywek więc w tym aspekcie żadna z nich zdecydowanej przewagi nie powinna osiągnąć, ale dla mnie faworytem do zwycięstwa w tym spotkaniu będą gospodarze z Trakai. Trakai po rozegraniu 16 spotkań w obecnym sezonie zajmuje 2 miejsce w lidze ale jeżeli wygra zaległe spotkania zrówna się punktami z liderem tabeli – zespołem Zalgirisu. Zespół Trakai do czwartkowego spotkania podejdzie w najlepszym możliwym momencie. W 10 ostatnich spotkaniach ligowych notują oni znakomity bilans 9 zwycięstw i 1 porażki co jest najlepszym wynikiem w całej lidze. Szczególnie dobrze Trakai prezentuje się na własnym boisku. Świadczy o tym najlepszy bilans w lidze – 8 zwycięstw i 1 remis z bilansem bramkowym + 23 a ostatnia domowa porażka miała miejsce w Październiku 2014r. HB Torshavn po 17 rozegranych spotkaniach w swojej lidze zajmuje 4 miejsce ze stratą 6 pkt do liderującego B36 Torshavn. Fakt ten nie może dziwić, ponieważ w 10 ostatnio rozegranych spotkaniach HB odnieśli zaledwie 4 zwycięstwa i aż 3 porażki z czego 2 przypadają na mecze wyjazdowe a szczególnie bolesna jest zapewne ostatnia z sąsiadem w tabeli 0:3. Zaprezentowana statystyka nie przemawia na korzyść HB tym bardziej, jeżeli dodamy do tego zaledwie 1 zwycięstwo w 5 ostatnio rozegranych spotkaniach. Dla mnie faworyt tego meczu jest jeden. Przemawia za tym poziom ligi z której awansowali do pucharów, aktualna dyspozycja ligowa oraz znakomita gra na własnym boisku. Każdy inny wynik niż wygrana Trakai będzie dla mnie niespodzianką i właśnie taki typ proponuję.
W najciekawszym meczu ćwierćfinałowy Copa America dojdzie do spotkania Argentyny z Kolumbią. Będzie to spotkanie zespołów, które zachwycały świat na ostatnich mistrzostwach ale w trwającym turnieju formą nie zachwycają powoli się rozpędzając. Argentyna w Copa jeszcze nie przegrała. 2 zwycięstwa i remis dały im 1 miejsce w grupie ale zaledwie 4 bramki w 3 meczach mając w składzie Messiego, Aguero, Di Maria, Pastore nie jest to wynik imponujący. Argentyna pozostaje niepokonana od 6 spotkań a z dzisiejszym przeciwnikiem – reprezentacją Kolumbii nie przegrała od 2007 r. Wydaje się, że gwiazdy grające w zespole Argentyny w najważniejszych meczach „odpalą” oszczędzając się w fazie grupowej po ciężkim sezonie w którym stanowili o sile zespołów w których występują. Jeżeli Argentyna w Copa nie zachwyca Kolumbia rozczarowuje. Zaledwie 1 zwycięstwo w 3 meczach i 1 strzelona bramka nie świadczą dobrze o zespole, który przed sezonem mógł pochwalić się najbardziej ofensywnym stylem gry. Faktem jest, że Kolumbia na dobre pokazała się w ostatnich MŚ. Po nich kluczowi zawodnicy wyjechali do silnych zespołów w Europie przez co w nogach mają oni ciężki sezon do czego wcześniej nie byli przyzwyczajeni. Gwiazdy reprezentacji – Falcao, James, Cuadrado częściej tracą piłki niż prezentują sztuczki na boisku czym pokazują, że rozgrywany obecnie turniej jest dla nich bardziej przymusem niż oczekiwanymi zawodami. Choć w dzisiejszym meczu spotkają się zespoły, które można porównać pod względem personalnym dla mnie faworyt jest jeden i jest nim reprezentacja Argentyny.
Jednym z meczy rozgrywanym w środę w grupie B piłkarskich ME do lat 21 będzie starcie Anglii i Włoch. Anglia po 2 seriach spotkań ma na koncie 3 pkt zdobyte w ostatnim spotkaniu ze Szwecją. Zwycięstwo to może okazać się niezwykle cenne ponieważ prawdopodobnie każda zdobycz w najbliższym meczu może oznaczać ich awans do kolejnej fazy turnieju. Szansa na osiągnięcie dobrego wyniku jest duża o czym świadczy aktualna forma Anglików i 8 zwycięstw w 10 ostatnio rozegranych spotkaniach a dodając do tego kilku graczy będących podstawowymi zawodnikami w Premier League w składzie można być pewnym, że coś wpadnie do bramki przeciwników. Włosi w przeciwieństwie do Anglików muszą najbliższe spotkanie wygrać i liczyć na korzystny wynik w drugim spotkaniu. W obecnych rozgrywkach Włosi zawodzą a szanse na spokojny awans zaprzepaścili w meczu ze Szwecją, gdzie pomimo prowadzenie i przewagi jednego zawodnika mecz przegrali. Włosi pozostają bez zwycięstwa od 5 spotkań a w 10 ostatnich spotkaniach zaledwie 3 razy potrafili pokonać swoich przeciwników ponosząc w tych meczach również 3 porażki. Słabe wyniki są wynikiem słabej skuteczności o czym świadczy zaledwie 1 strzelona bramka w 3 ostatnich meczach. Mecz Anglia – Włochy będzie dla jednych przepustką do dalszej fazy turnieju. Słaba postawa Włochów w pierwszych spotkaniach nie daje podstaw by dawać im większe szanse w meczu z rozpędzoną Anglią i dlatego w tym meczu stawiam na jej zwycięstwo.
Jednym z niedzielnych meczy rozgrywanych w grupie C będzie spotkanie Brazylii z Wenezuelą. Choć po rozegraniu 2 kolejek obie drużyny mają identyczny bilans punktowy każda strata punktów w omawianym spotkaniu przez Brazylię powinna być traktowana jako sensacja. Brazylia w tegorocznym Copa zanotowała zwycięstwo inauguracyjne z Peru i niespodziewaną dla wielu porażkę z Kolumbią. Przegrana w ostatnim meczu była zarazem pierwszą od lipca 2014, czyli od MŚ zakończonych w końcowym rozrachunku jako ich porażka. Po zakończonych MŚ rozegrali oni 11 spotkań, które zakończyły się ich zwycięstwem co świadczy o dużej sile jaką reprezentacja ta dysponuje. Niewątpliwie osłabieniem w najbliższym meczu będzie nieobecność największej gwiazdy Brazylii – Neymara, ale i bez niego siła ofensywna powinna wystarczyć na zespół Wenezueli. Wenezuela nie może poszczycić się równie imponującą serią meczy jak Brazylia co przekłada się na zaledwie 4 zwycięstwa w ostatnich 10 meczach i aż 5 porażek. Tegoroczną przygodę w Copa rozpoczęli oni od sensacyjnego zwycięstwa nad Kolumbią ale w kolejnym meczu, kluczowym dla nich przegrali z Peru przez większą część meczu grając w 10 po czerwonej kartce dla jednego z zawodników. Porażka w tym meczu, że z Brazylią konieczna wydaje się jakakolwiek zdobycz punktowa co prawdopodobnie jest poza ich zasięgiem. Dwa ostatnie spotkania pomiędzy tymi zespołami to dwa bezbramkowe remisy. Liczę na to, że w niedzielnym meczy Brazylia pokaże, że jest zespołem lepszym wygrywając w bezpośrednim spotkaniu.
Grupa C piłkarskiego pucharu Copa America jest tak wyrównana, że po rozegraniu 2 kolejek wszystkie zespoły mają na koncie po 3 pkt i każdy patrzy na ostatni mecz grupowy z nadzieją, że przyniesie on upragniony awans do kolejnej rundy. Jednym z meczy rozgrywanym w ramach tej grupy będzie spotkanie Kolumbii z Peru. Kolumbia w Copa zaliczyła zarówno wpadkę za jaką uznać należy porażkę z Wenezuelą jak i małą sensację jaką było ogranie Brazylii. Jest to zespół bardzo groźny a obecnie w składzie ma wielu zawodników, którzy stanowią o sile Sevilli, Realu Madryt, Chelsea i wielu innych potentatów Europejskiej piłki klubowej. Wydawało się, że Kolumbia przygotowana jest do Copa w optymalny sposób. 7 kolejnych wygranych przed rozpoczęciem imprezy zapowiadało, że forma jest wysoka. Pierwsze potkniecie z Wenezuelą spowodowało, że mecz z Brazylią wygrać musieli co uczynili i pokazali swoją siłę stwarzając w tym meczu o wiele więcej bramkowych sytuacji niż ich utytułowany rywal. Peru w Copa zrobiło swoje, czyli pokonało w grupie Wenezuelę, co prawdopodobnie da im awans do dalszych gier. Jest to zespół bez tak wielkich gwiazd jak w Kolumbii ale piłkarze tam grający nie są anonimowi dla kibiców. Statystyka ostatnich spotkań nie przemawia na korzyść Peru. Ostatnie 10 spotkań to aż 4 porażki i to wszystkie z reprezentacjami krajów obecnych na Copa. Warto odnotować, że z ostatnich 4 spotkań Peru potrafiło wygrać zaledwie 1 raz 2razy przegrywając. Ostatnie 2 bezpośrednie spotkania to 2 zwycięstwa Kolumbii i na podobne rozstrzygnięcie liczę w najbliższym spotkaniu typując ich zwycięstwo.
W jednym z rozgrywanych dziś meczy w ramach 2 kolejki ME U21 dojdzie do bardzo ciekawie zapowiadającego się spotkania pomiędzy Szwecją i Anglią. Szwedzi mistrzostwa rozpoczęli od zwycięstwa w meczu z faworyzowaną drużyną Włoch w którym pokazali swoją siłę odwracając wynik meczu na swoją korzyść grając w 10 przeciw 11 przeciwnikom. Zwycięstwo w tym meczu daje im komfortową sytuację przed dzisiejszym spotkaniem w którym każda zdobycz punktowa praktycznie zapewni im awans do dalszych gier. Szwedzi pozostają niepokonani od 10 spotkań a 6 z nich zakończyło się ich zwycięstwem co świadczy o ustabilizowanej formie. Największym problemem Szwedów w meczu z Anglią będzie brak podstawowego obrońcy ukaranego w meczu z Włochami czerwoną kartką oraz zmęczenie spowodowane grą przez 60 min w osłabieniu we wspomnianym meczu. Anglia ME rozpoczęła od przegranej z Portugalią wiec dzisiejszy mecz będzie dla nich meczem o być albo nie być w turnieju. Mecz z Portugalią pokazał, że dysponują oni dużą łatwością w dochodzeniu do sytuacji bramkowych a największym problemem jest skuteczność. Jeżeli uda się ją poprawić w dzisiejszym spotkaniu powinni oni strzelić kilka bramek tym bardziej, że w ich ataku nie gra zawodnik anonimowy tylko gwiazda Premier League Harry Kane. Porażka z Portugalią przerwała serię 3 kolejnych zwycięstw Anglików a ogólnie w 10 ostatnich spotkaniach przed turniejem wygrali 8 razy ponosząc 2 porażki co sugerowało, że są oni dobrze przygotowani do turnieju i w dzisiejszym meczu będą mieli okazję aby to potwierdzić. Dzisiejszy mecz pokaże, czy Anglia jest zespołem klasowym potrafiącą wygrać ważny mecz i unieść odpowiedzialność za wynik. Wierzę, że doświadczeniu już zawodnicy grający w obecnej kadrze podołają zadaniu i pokonają solidny zespół Szwecji.
W drugiej kolejce ME U21 dojdzie do bardzo ciekawie zapowiadającego się pojedynku w grupie A pomiędzy reprezentacjami Niemiec i Danii. Niemcy jak jedni z głównych faworytów do zwycięstwa w całych rozgrywkach turniej rozpoczęli od niespodziewanego remisu z zespołem Serbii. Zapewne przyczyną takiego stanu rzeczy był fakt, że przez 30 min grali oni w 10 po czerwonej kartce dla jednego z zawodników ale remis powoduje, że w sobotnim spotkaniu muszą wygrać aby być spokojnym o awans do kolejnej rundy. Reprezentacja Niemiec choć w składzie z zawodnikami z czołowych europejskich klubów ostatniego czasu nie może zaliczyć do udanych. Remis na inaugurację mistrzostw był 4 kolejnym meczem bez wygranej dla tego zespołu co może być niepokojącym zjawiskiem mając w pamięci serię 5 kolejnych zwycięstw bezpośrednio przed tymi meczami. Dania ME rozpoczęła od zwycięstwa nad gospodarzami turnieju i nawet porażka w najbliższym meczu nie będzie dla nich powodem do wielkich zmartwień. Dania od 10 spotkań pozostaje niepokonana choć aż 5 z tych spotkań zaledwie zremisowała. W inauguracyjnym spotkaniu z Czechami w pierwszej połowie całkowicie oddali pole przeciwnikom co w meczu z Niemcami może być dla nich zgubne. W kadrze Danii próżno szukać zawodników zbliżonych klasą do zawodników Niemieckich lecz jako zespół prezentują się bardzo solidnie. Ponieważ będzie to dla Niemców mecz z gatunku mecz o awans liczę na ich maksymalne zaangażowanie i zwycięstwo w tym spotkaniu.
W najciekawszym meczu 2 kolejki Copa America dojdzie do spotkania Argentyny z Urugwajem. Zespoły te ze zmiennym szczęściem rozpoczęły zmagania w imprezie a w dzisiejszym meczu większe szanse na zwycięstwo daję Argentyńczykom. Argentyna – jeden z faworytów w rozgrywanym turnieju do Chile przyjechali w najsilniejszym zestawieniu dlatego remis w pierwszym meczu z Paragwajem pomimo prowadzenia został przyjęty z dużym rozczarowaniem. O klasie zawodników grających w reprezentacji Argentyny nikogo nie trzeba przekonywać. Messi, Aguero, Di Maria to trio które potrafi rozmontować każdą obronę i na takie działanie mam nadzieję w dzisiejszym spotkaniu. Po zakończonym MŚ Argentyna rozegrała 8 spotkań z których 6 wygrała. Świadczy to o tym, że forma jest ustabilizowana ale na poważnie grają tylko w turniejach o stawkę. Urugwaj w pierwszym spotkaniu pomimo zwycięstwa 1:0 z Jamajką w spotkaniu tym nie zachwycił sprawiając wrażenie zespołu grającego bardzo powolnie i bez pomysłu. Być może na postawę w pierwszym meczu wpływ miała nieobecność największej gwizdy Luisa Suareza, który został zawieszony i nie pomoże swojej drużynie również w dzisiejszym spotkaniu. Urugwaj po MŚ podobnie jak Argentyna rozegrał 8 spotkań z których 6 wygrał ale poza Chile trudno szukać zespołu z wyższej półki z którym mieliby się mierzyć. Dzisiejsze spotkanie może okazać się kluczowe dla Argentyny w kontekście spokojnego awansu do kolejnej rundy. Wierzę, że potencjał jakim dysponują jest na tyle duży, że w dzisiejszym spotkaniu pozwoli na odniesienie zwycięstwa na które w tym meczu stawiam.