Mirandes zagra jutro z UD Las Palmas. Zarówno gospodarze, jak i goście mają o co grać, dlatego nie spodziewam się, abyśmy zobaczyli mecz underowy. Obie ekipy po prostu muszą atakować. Gospodarze w tym momencie zajmują 18. miejsce (43 punkty). Jest to lokata tuż nad strefą spadkową. U siebie Mirandes ma bilans 7-6-6, ale jutro nie może nastawić się na bronienie wyniku 0-0, bo ekipy z dalszych lokat mogą ją po prostu wyprzedzić. Tymczasem goście obecnie są na 6. lokacie (63 „oczkaâ€). Ta ekipa z kolei walczy o baraże o awans do Primera Division. Jutro Las Palmas też musi atakować, bo remis może tej drużynie nic nie dać. Na wyjazdach Las Palmas zanotowało w tym sezonie 7 zwycięstw, 6 remisów i 7 porażek. Warto też dodać, że ta ekipa ma w tym sezonie 20 overów i 19 underów, ale teraz na pewno będzie over. Las Palmas w 9. ostatnich meczach wyjazdowych aż 8 razy zdobywało minimum jednego gola. Mirandes w ostatnich 10. aż 7-krotnie zdobywało gola. Myślę, że jutro obie ekipy stworzą dobre widowisko które będzie okraszone minimum trzema bramkami.
Lechia Gdańsk zmierzy się z GKS-em Bełchatów. Lechiści w dwóch ostatnich meczach się „wystrzelali†i teraz moim zdaniem powrócą do okresu, w którym mieli problemy z rozmontowaniem defensywy gości. Stawiam zatem na under 2.5 bramek. Aktualnie podopieczni Bogusława Kaczmarka zajmują 8. miejsce (34 punkty). W tym sezonie zanotowali 12 overów i 15 underów. Z kolei GKS Bełchatów ma w swoich szeregach zdolnego litewskiego golkipera Zubasa, który naprawdę zna się na swoim fachu. W tej rundzie „Brunatni†tracą naprawdę mało goli. Ogólnie bełchatowianie zanotowali 9 overów i aż 18 underów. Moim zdaniem under w tym meczu to pewniak, bo GKS przede wszystkim nie będzie chciał stracić bramki. W związku z problemami Polonii Warszawa bełchatowianom nie potrzeba już tylko i wyłącznie zwycięstw. Wystarczą im nawet remisy, aby wyprzedzić Podbeskidzie Bielsko – Biała. Na wyjazdach podopieczni Kamila Kieresia odnotowali tylko 4 overy i aż 9 underów. W obu ekipach nie ma wybitnych napastników. Na pewno takimi nie są Paweł Buzała, czy bracia Makowie. Zdecydowanie milsze słowa mogę powiedzieć o bramkarzach. Dlatego under to chyba dobra inwestycja. W 5. ostatnich meczach między tymi ekipami aż 4 razy był under 2.5 bramek.
Le Mans stanie w szranki z Lens. Gospodarze muszą wygrać, jeśli marzą jeszcze o zachowaniu ligowego bytu. Obecnie ta ekipa plasuje się na 18. miejscu (37 punktów). Do bezpiecznej lokaty ta ekipa traci 2 oczka, czyli jeszcze wszystko jest w nogach zawodników gospodarzy. Na pewno muszą oni wygrać z Lens, które o nic tak naprawdę już nie walczy. Le Mans u siebie spisuje się nieźle (7-3-8) i na pewno powalczy o komplet punktów. Lens na wyjazdach zanotowało w tym sezonie tylko 3 zwycięstwa, 9 remisów i 6 porażek. W 5. ostatnich meczach ta ekipa albo remisuje, albo przegrywa (2 remisy i 3 porażki). Na pewno widać po tej ekipie, że nie gra już o nic. Obecnie były klub m.in.: Jacka Bąka plasuje się na 12. miejscu z 45-punktową zdobyczą. Myślę, że walka o zachowanie ligowego bytu wyzwoli w piłkarzach gospodarzy dodatkowe pokłady energii i zaangażowania. Jeśli dodamy do tego fakt, że Lens nie gra już o nic, to 3 punkty dla gospodarzy powinny być jedynie formalnością.
Pewniak z drugiej ligi francuskiej. Guingamp podejmuje Dijon. Teoretycznie Guingamp może nie wkładać w ten mecz 100% swoich umiejętności i zaangażowania, ale wydaje mi się, że warto tutaj pokusić się o zagranie na zwycięstwo gospodarzy, którzy na pewno chcą świętować po dobrym meczu i zwycięstwie, a nie po porażce. Piłkarze Guingamp aktualnie zajmują 3. miejsce (67 punktów). W 5. ostatnich meczach zanotowali 4 zwycięstwa i są na pewno w dobrej formie. U siebie zdobyli w tym sezonie aż 39 punktów (najlepszy bilans w Ligue 2). A Dijon po 37. kolejkach ma na swoim koncie 59 punktów. W ostatniej kolejce ta ekipa przegrała z Arles Avignon i widać, że ta ekipa powoli myśli już tylko i wyłącznie o wakacjach. Wydaje mi się że Dijon nie zagra w tym meczu na maksa. Na wyjazdach ta drużyna radzi sobie średnio; tylko 4 wygrane, 9 remisów i aż 5 porażek. W 5. poprzednich meczach między tymi drużynami na obiekcie Guingamp zawsze padały remisy. Teraz jednak powinno być inaczej, bo forma gości, okoliczności tego meczu i forma przyjezdnych skłaniają mnie do zagrania na czystą „jedynkęâ€.
To już 28. kolejka T-Mobile Ekstraklasy. W poprzedniej kolejce poznaliśmy już chyba mistrza Polski. Ja jednak chcę się skupić na meczu mającym spore znaczenie dla dolnej części tabeli. Otóż stawiam, że Wisła Kraków pokona dzisiaj u siebie Ruch Chorzów. Wisła Kraków teoretycznie o nic już nie gra, ale każdy zdaje sobie sprawę, że przed własną publicznością powinno się jednak punktować jak najlepiej. Wisła Kraków po 27. seriach gier zajmuje 9. miejsce (34 punkty). U siebie klub z Reymonta ma nienajgorszy bilans 6-2-5. Tymczasem chorzowski Ruch jest na odległej 14. lokacie (29 „oczekâ€). „Niebiescy†na wyjazdach mają bilans 4-1-8, czyli mało korzystny. Poza tym Wisła Kraków zagra na totalnym luzie, dla siebie i dla kibiców, a Ruch może mieć splątane presją nogi. Chorzowianie po odejściu Waldemara Fornalika grają bardzo słabo i dzisiaj pewnie wrócą na Śląsk na tarczy. W pierwszym meczu Wisła Kraków pokonała na wyjeździe Ruch 2:1. W 10. ostatnich ligowych meczach chorzowianie zawsze przegrywali w Krakowie. Teraz wydaje mi się, że będzie podobnie. Stawiam na pewną wygraną „Białej Gwiazdyâ€, która na pewno jest możliwa.
Ostatni mecz w tegorocznej edycji Copa Del Rey. W finale zagrają dwie ekipy z Hiszpanii. Atletico zmierzy się z Realem. Wydaje mi się, że tutaj spokojnie wygrają zawodnicy Jose Mourinho. Nie ma co ukrywać. Real Madryt jest po prostu lepszą ekipą. W lidze „Królewscy†zajmują drugie miejsce, podczas gdy Atletico plasuje się na 3. lokacie. Niedawno obie te ekipy grały ze sobą w lidze. Real Madryt trochę ten mecz odpuścił, bo szykował się do rewanżowego starcia z Borussią Dortmund, a i tak wygrał na Vicente Calderon 2-1. U siebie Real Madryt triumfował 2-0. W ogóle „Los Rojiblancs†nie potrafią grać z „Królewskimiâ€. Real Madryt wygrał 10 ostatnich spotkań z Atletico Madryt. Piłkarze Jose Mourinho na pewno są podrażnieni niepowodzeniami w tym sezonie. W lidze zajmą najwyżej drugie miejsce. W Lidze Mistrzów odpadli znowu w półfinale. Na pewno chcieliby zakończyć ten nieudany sezon jakimś pozytywnym akcentem. Atletico Madryt notuje sporo gorszą rundę niż jesienną. Zawodnicy Diego Simeone w kiepskim stylu odpadli z Ligi Europy. W lidze też nie prezentowali się tak dobrze, jak na jesieni. Mieli walczyć o drugą lokatę z Realem, a Real tak naprawdę spokojnie sobie z nimi poradził mając na głowie też Ligę Mistrzów. Forma z ostatnich tygodni przemawia za Realem, oraz ostatnie wyniki h2h obu drużyn. Dlatego stawiam w tym meczu na „Królewskichâ€.
Finał Ligi Europy. Benfica Lizbona zagra w Amsterdamie z Chelsea Londyn. Stawiam na gości z handicapem (0). Goście ostatnio złapali naprawdę dobrą formę. W lidze zapewnili już sobie praktycznie na 100% 3. miejsce, a to oznacza, że za rok „The Blues†zagrają w Lidze Mistrzów (kwalifikacje). Chelsea nie przegrała spotkania od ... 14 kwietnia. Naprawdę ta ekipa złapała niezłą formę. W niezłym stylu wyeliminowała FC Basel, ostatnio pokonała na wyjeździe Manchester United, zremisowała u siebie z Tottenhamem Hotspur i pokonała na wyjeździe Aston Villę. A Benfica? Gracze Jorge Jesusa na pewno są załamani po tym, jak przegrali wczoraj z FC Porto. Przegrali i d razu praktycznie jest pewne, że nie zdobędą mistrzostwa Portugalii. Benfica w słabym stylu poradziła sobie z Fenerbahce Stambuł. Porównując obie ekipy to zdecydowanym faworytem tego finału są dla mnie „gościeâ€. Poza tym te ekipy grały ze sobą rok temu w ćwierćfinale Ligi Mistrzów. 2 razy wygrała Chelsea Londyn (1-0 na wyjeździe i 2-1 u siebie). Teraz też powinna zwyciężyć, a dla pewności typuję z handicapem (0) na „dwójkęâ€.
Real Sociedad na zakończenie kolejki na swoim obiekcie podejmie Granadę. Gospodarze walczą o kwalifikacje do Ligi Mistrzów. Aktualnie Baskowie zajmują 4. miejsce (58 punktów), ale po dzisiejszej wygranej Valencii (aktualnie Valencia prowadzi 3-0 z Rayo Vallecano) Real Sociedad spadnie miejsce niżej, które ich już tak nie zadowala. Na pewno ambicji im nie braknie. To pewne. Poza tym Baskowie świetnie grają u siebie – na Anoeta. W tym sezonie u siebie wygrali 10 razy, 5 razy remisowali i tylko 2 razy przegrali. Bardzo dobry bilans. Granada obecnie jest na dopiero 16. miejscu (35 „oczekâ€). Na wyjazdach ta ekipa wygrala 5 razy , 2 razy remisowala i az 10razy przegrywala. Poza tym Granada rzadko kiedy punktuje w roli „gościa†ze ścisłą czołówką. W 5. ostatnich meczach Real zdobyl 10 punktow (3-1-1). Dla porownania Granada zgromadzila tylko 7 „oczek†(2-1-2). W pierwszym meczu obu tych ekip bylo 0-0. Real Sociedad u siebie do tej pory 2 razy podejmowal Granade i zawsze te mecze wygrywal. Raz w lidze, a raz w Copa Del Rey. Moim zdaniem wygrana gospodarzy to naprawde pewny typ a co za tym idzie pewny zysk.
Brighton zagra z Crystal Palace. Ekipa Tomasza Kuszczaka w pierwszym spotkaniu play offów zremisowała na wyjeździe 0-0. U siebie powinna wygrać i awansować do finału, w którym zagra albo z Leicester, albo Watford. Co przemawia za tym typem? Brighton w sezonie zasadniczym zajęło 4. miejsce (75 punktów). U siebie drużyna Tomasza Kuszczaka wygrała 11 spotkań, 9 zremisowała i tylko 3 przegrała. Co ciekawe Brighton ostatni mecz przegrało ... 12 marca tego roku. Jak widać forma Brighton jest naprawdę dobra. Tymczasem Crystal Palace po sezonie zasadniczym zajęło 5. miejsce (72 „oczekâ€). Na wyjazdach Crystal Palace mają słaby bilans 6-7-10. W 5. ostatnich meczach w roli „gościa†Crystal Palace zanotowało 2 remisy i przegrane. Czy teraz nagle może się coś w tej kwestii odmienić? Moim zdaniem nie. 17 marca obie ekipy grały ze sobą w lidze. Na stadionie Bighton gospodarze pewnie wygrali 3-0. Teraz powinno być podobnie. Brighton ma zdecydowanie więcej atutów po swojej stronie i dlatego typuję zwycięstwo gospodarzy.
Manchester United podejmie na swoim Old Trafford Swansea City. Będzie to pożegnalny mecz wielkiego sir Alexa Fergusona. Szkot pracował w Manchesterze od ... 1986 roku i doprowadził ten klub do wielkich sukcesów. Wydaje mi się że dzisiaj na jego pożegnanie zobaczymy kilka bramek i obie ekipy nie będą w tym za bardzo sobie przeszkadzać. Poza tym Manchester United u siebie w tym sezonie zanotował 15 wygranych, 0 remisów i tylko 3 porażki. Manchester strzelił 43 bramki (ponad 2 gole na mecz średnio) a stracił 18 bramek (jedna bramka średnio na mecz). Manchester w ostatnim swoim meczu nie strzelił gola Chelsea więc motywacja do zdobywania bramek będzie bardzo duża. A Swansea? Swansea City ma już utrzymanie (9. miejsce i 46 punktów) i zagra dzisiaj na totalnym luziku. Na wyjazdach Swansea ma bilans 5-5-8. „Łabędzie†na wyjazdach strzeliły 18 bramek, a straciły 23 (w obu przypadkach powyżej gola na mecz średnio). W pierwszym starciu tych ekip było 1-1, ale dzisiaj tak jak już pisałem goli powinno być więcej. To ma być huczne pożegnanie wielkiego sir Alexa Fergusona. Stawiam na wynik 3-1 dla gospodarzy. Moim zdaniem over wejdzie jak „w masłoâ€.