Jeden z polskich meczów drugiej rundy eliminacji do ligi europy. Legia rozpoczęła ten sezon bardzo słabo i nie ma co tutaj próbować zakłamywać rzeczywistość. Już wpadka w Gibraltarze z 1szej rundy kwalifikacji była dużym znakiem ostrzegawczym. Po rewanżu wydawało się, że wszystko wchodzi na właściwe tory, ale ligowa porażka z Pogonią na inaugurację sezonu pokazuje, że stołeczni nadal daleko są od właściwego dla siebie poziomu. Na szczęści dla nich KuPS nie jest mocnym rywalem i nawet obecnie powinni wojskowi powinni być w stanie go przejść. Finowie w poprzedniej rundzie przeszli obecnie 10tą drużynę ekstraklasy białoruskiej – Vitebsk. Co istotne KuPS w tamtym dwumeczu zagrał nieźle tylko u siebie, a na wyjeździe zanotował szczęśliwy remis. Poza tym KuPS jest w środku swojego sezonu ligowego i po 16 kolejkach znajduje się na 3ciej pozycji z 27 punktami. Mimo że legioniści zdecydowanie są jeszcze bez formy myślę, że będą w stanie odnieść przynajmniej minimalne zwycięstwo, bo rywal naprawdę nie należy do wymagających.
Mecz mistrza Polski w kwalifikacjach do ligi europy. Po pierwszych meczach Piasta widać, że nie stracił on praktycznie nic z jakości przez przerwę między sezonami. W eliminacjach do ligi mistrzów mierzył się z faworyzowanym BATE Borysów i odpadł praktycznie na własne życzenie zawalając końcówkę rewanżu, a poza tym był zespołem lepszym przez większość dwumeczu. W weekend gliwiczanie podjęli u siebie Lech na inaugurację ligi i również byli zespołem lepszym, a zwycięstwo stracili w ostatnich minutach gdy (znowu po głupim błędzie) grali w 10 po czerwonej kartce. FC Ryga jest mistrzem łotwy i zespół ten też odpadł wcześnie z ligi mistrzów. Z tym, że rywalem łotyszy był dużo słabszy Dundalk, z którym dwukrotnie zremisowali i ostatecznie odpadli po karnych. Moim zdaniem Piast jest wyraźnym faworytem tej pary i u siebie będzie w stanie wypracować przynajmniej minimalną przewagę przed trudniejszym meczem na terenie rywala.
Środowy mecz w ramach eliminacji do ligi mistrzów. Celtic jest zdecydowanym faworytem tej pary co pokazują też jednoznacznie proponowane przez bukmacherów kursy, ale moim zdaniem linie wystawione na liczbę goli są jednak zawyżone. Szkoci w poprzedniej rundzie wygrali z bośniackim Sarajewem (które moim zdaniem jest słabsze do Kalju) 2:1 i 1:3 więc pogromów nie oglądaliśmy. Co więcej nawet w przedsezonowych sparingach Celticu tylko raz padło dużo bramek (6:1 z Pinkfald, amatorzy z austrii), a poza tym nic specjalnego, m.in. 2 bezbramkowe remisy. Estońskie Kalju w poprzedniej rundzie eliminacji sprawiło niespodziankę, eliminując solidnego mistrza Macedonii. W tamtych meczach również padło mało bramek (1:2 w Macedonii i 0:1 w Estonii). Najbliższy mecz będzie pierwszym Celticu i Kalju. W najbliższym meczu estończycy najprawdopodobniej „zamurują” bramkę próbując jak najdłużej przetrwać, a później minimalizując straty, przez co napsują sporo krwi szkotom i nie zobaczymy wielkiego wyniku. Widzę tu jakieś 3:0-1.
Jedno z środowych spotkań 2giej rundy kwalifikacji do ligi mistrzów. CFR Cluj robi ostatnio coraz większą furorę, w maju sięgnęło po mistrzostwo Rumunii i wygląda na to, że w tym sezonie również będzie mocne. W sparingach wypadali bardzo dobrze i z niezłymi rywalami zanotowali 4 zwycięstwa oraz remis. W superpucharze kraju co prawda przegrali, ale odpuścili go, bo 3 dni później mieli już mecz w lidze mistrzów. W tej zmierzyli się z mistrzem Kazachstanu. Sztuczna murawa w Astanie jest bardzo niewygodna dla dużo mocniejszych drużyn i Cluj też tam przegrało 0:1, ale w rewanżu nie pozostawiło już złudzeń wygrywając 3:1, w pełni dominując rywala. Co ciekawe 2 lata wcześniej Maccabi grało z Astaną w eliminacjach i dwukrotnie z kretesem przegrało (0:5 w dwumeczu). Przechodząc konkretniej do mistrzów Izraela, będzie to ich początek przygody w tym sezonie europucharów. Wcześniej rozegrali 3 sparingi, w których nie powalili na kolana (2 porażki i zwycięstwo), a w weekend rozpoczęli ligowy sezon od wyjazdowego zwycięstwa nad Yehuda. Moim zdaniem rumunii są ogólnie faworytem tej pary i będą w stanie wypracować przynajmniej minimalną zaliczkę, przed dużo trudniejszym rewanżem.
Jedno z środowych spotkań eliminacji do ligi mistrzów. Białoruskie BATE jest bardzo dobrze znane polskim kibicom, bo w poprzedniej rundzie wyeliminowało Piasta. Zespół z Borysowa był co prawda faworytem tej rywalizacji, ale boiskowa rzeczywistość okazała się bardzo przewrotna. W obydwu meczach to gliwiczanie byli zespołem zdecydowanie lepszym (co ma swoje potwierdzenie nawet w pomeczowych statystykach) i tylko przez głupotę/brak koncentracji w ostatnich minutach rewanżu, nie przeszli dalej. Rosenborg w poprzedniej rundzie po prostu przejechał się po mistrzu Iralndii Północnej – Linfield. Drużyna z Norwegii całkowicie zdominowała obydwa mecze i wygrane 0:2 oraz 4:0, były wręcz najniższym wymiarem kary. Wygląda na to, że ogólnie Rosenborg przygotował super formę na ten okres, bo od 29 czerwca wygrał wszystkie z rozegranych meczów. Bukmacherzy widzą w tym meczu faworyta w gospodarzach z czym zupełnie się nie zgadzam i myślę, że gości spokojnie stać chociaż na minimalne zwycięstwo, na co proponowany jest też bardzo zachęcający do gry kurs.
Wtorkowy mecz w ramach 2giej rundy eliminacji do ligi mistrzów. Dla mistrza Czarnogóry jest to już 2gi rywal w drodze do upragnionej fazy grupowej LM. W poprzedniej rundzie Sutjeska zmierzyła się ze Słowckim Slovanem Bratysława, obydwa mecze zakończyły się remisami 1:1 i czarnogórcy awansowali po wygranej serii rzutów karnych. Dla cypryjskiego APOELu najbliższe spotkanie będzie pierwszym oficjalnym w nowym sezonie, bo nie zaczęli jeszcze sezonu ligowego i w europie startują dopiero od tej rundy. Wcześniej rozegrali 3 sparingi z niezłymi rywalami i zanotowali w nich zwycięstwo (ze Szachtarem) oraz porażki (z Rijeką i Ziliną). Sutjeska i APOEL do tej pory nie miały okazji mierzyć ze sobą. Bukmacherzy widzą tutaj wyraźnego faworyta w gościach. Moim zdaniem jednak nie ma kolosalnej różnicy poziomów między tymi zespołami, a dodając, że Sutjeska gra u siebie i jest już w trakcie sezonu (w przeciwieństwie do cypryjczyków), to tym bardziej szanse się wyrównują. Dlatego myślę, że gospodarzy spokojnie stać co najmniej na remis.
Jeden z wtorkowych meczów eliminacji do ligi mistrzów. PSV poprzedni sezon ligi holenderskiej zakończyło na 2giej pozycji, ustępując Ajaxowi i przez co teraz gra w kwalifikacjach LM. Latem holendrzy rozegrali 4 sparingi z rywalami różnej klasy i zanotowali w nich zwycięstwo, remis oraz 2 porażki. Dla Basel poprzedni sezon był względnie słaby, bo zespół dominujący przez wiele lat na krajowym podwórku, zakończył rozgrywki z tytułem wicemistrza tracąc aż 20 punktów do Young Boys. W okresie przygotowawczym rozegrali 5 sparingów. W 4 ze słabszymi rywalami wygrali, a z jedynym mocniejszym Stuttgartem przegrali 2:3. W weekend rozpoczęli też sezon ligowy od zwycięstwa 1:4 na Sionem. Najbliższy mecz będzie pierwszym, oficjalnym między analizowanymi zespołami. Wcześniej grały tylko towarzysko kilka lat temu. Moim zdaniem holendrzy dysponują mocniejszą drużyną i będą w stanie wykorzystać przewagę swojego terenu, by wypracować chociaż skromną przewagę przed rewanżem.
Już we wtorek rozegranych będzie kilka spotkań w ramach 2giej rundy eliminacji do ligi europejskiej i to jest jedno z nich. Shkendija jest mistrzem Macedonii i bardzo zaimponowała w poprzednim sezonie zdobywając tytuł z przewagą aż 15 punktów nad dużo większym i popularniejszym Vardarem. Początek obecnych rozgrywek jest w ich wykonaniu rozczarowujący, bo odpadli już w 1szej rundzie eliminacji do LM, ulegając minimalnie (gorszym bilansem bramek zdobytych na wyjeździe) mistrzowi Estonii – Kalju. Luksemburski Dudelange jest bardzo dobrze znany polskim kibicom po wyeliminowaniu Legii sprzed roku. Obecny zespół przeszedł jednak bardzo dużą rewolucję składową (większość piłkarzy odeszła, m.in. do Belgii) i widać to jego dyspozycji. Tym razem Dudelnage odpadło już na początku przygody z LM uznając wyższość maltańskiej Valetty (remis 1:1 na Malcie i 2:2 w Luksemburgu). Najbliższy mecz będzie pierwszym w historii między analizowanymi zespołami. Moim zdaniem Shkendija jest tutaj bardzo wyraźnym faworytem i powinna na swoim terenie spokojnie wypracować dobry wynik.
Rewanż legionistów w 1szej rundzie ligi europy. Pierwsze spotkanie wojskowych zakończyło się ich kompromitacją i nie ma co tego łagodniej nazywać. Nie dość, że zremisowali na wyjeździe z wicemistrzem jednego z najsłabszych krajów, to zagrali totalnie bezbarwnie, bez ambicji i w całym meczu oddali tylko 3 celne strzały na bramkę rywali (o 1 więcej od Europy). Teraz w klubie zarzekają się, że będzie dużo lepiej pokazując jak w weekend rozbili w sparingu Radomiaka 5:0…. ale przed 1szym meczem z Europą pokonali Pogoń Siedlce 6:0 i jak widać nie miało to później żadnego przełożenia. Ciężko doszukiwać się ewentualnej mega-sensacji w postaci odpadnięcia legionistów, ale nie widzę tutaj wielkiego pogromu co sugerują bukmacherzy swoimi kursami. Moim zdaniem wojskowi ustrzelą 3-4 gole, goście prawdopodobnie nie zdobędą żadnego (pewnie w całym meczu oddadzą 1-2 celne strzały) i mecz w efekcie zakończy się zwycięstwem Legii 3-4:0.
Jeden z czwartkowych rewanżów 1/8 finału eliminacji ligi europy. Pierwsze starcie między wicemistrzem Irlandii Północnej i 3cią drużyną Szwecji, zakończyło się bardzo spokojnym i dla mnie nieco zaskakującym zwycięstwem gospodarzy aż 7:0. Taki wynik kończy emocje w tej parze i rewanż jest tu tylko konieczną formalność. Myślę, że Malmo podejdzie do niego jak do luźnego sparingu wewnątrz sezonu i zobaczymy z ich strony „drugi garnitur”, bo w ostatnim czasie rozgrywają bardzo dużo meczów więc dodatkowy wysiłek dla kluczowych graczy nie jest tutaj potrzebny, a z drugiej strony rezerwowi będą mieli pokazać na co ich stać. Takie roszady w składzie i świadomość 1szego wyniku na pewno odbije się na jakości drużyny i tym razem nie zobaczymy z ich strony już takiej skuteczności. Z drugiej strony Ballymena pokazała w 1szym meczy jak słabym jest zespołem i w rewanżu raczej w rewanżu skupi się nad tym by nie powtórzyć blamażu przed własną publicznością. W efekcie spodziewam się dużo mniejszej liczby goli tym razem i stawiam na 1:2-3.