Karabach Agdam zagra w środę z Rudarem Pljevlja. Moim zdaniem w tej potyczce warto zagrać na under 2.5. Jest to pierwsze spotkanie i nie sądzę, aby w tej konkretnej parze losy tego dwumeczu rozstrzygnęły się już po pierwszym spotkaniu. Moim zdaniem jedni i drudzy zagrają ze spokojem i nie padnie zbyt dużo goli. Oprócz tego gracze Karabachu Agdam nieźle bronią na swoim stadionie. W 5 z 9 ostatnich spotkań zachowywali czyste konto, co jest naprawdę bardzo dobrym wynikiem. Poza tym w 3 przypadkach tracili tylko jednego gola, a zaledwie raz dali sobie wbić 2 bramki. Piłkarze Rudaru Pljevlja tymczasem bardzo mało strzelają bramek na wyjazdach. W 5 poprzednich meczach wyjazdowych aż 4 razy nie zdobyli ani jednego gola. A jutro też na pewno zagrają defensywnie, dlatego under wydaje się naprawdę prawdopodobnym typem. Na koniec dodam, że Karabach Agdam w poprzednim sezonie w swojej ekstraklasie miał o 2 undery więcej, niż overów. Gracze Rudaru też w poprzednich rozgrywkach mieli więcej underów, niż overów.
O 20:30 NK Maribor rozpocznie swój mecz z FC Astana. Stawiam w tym spotkaniu na wygraną gospodarzy. Ekipa ze Słowenii w poprzednim sezonie rywalizowała w fazie grupowej Ligi Mistrzów. Ma zatem spore doświadczenie, które dzisiaj powinno zaprocentować. Zawodnicy NK Maribor poza tym świetnie grają na swoim terenie. W poprzednich rozgrywkach ligowych piłkarze tego klubu mierzyli się u siebie 18 razy. W sumie zanotowali aż 13 zwycięstw, 3 remisy i tylko dwie porażki. W 4 poprzednich potyczkach ligowych wygrywali aż 3 razy. FC Astana z kolei średnio radzi sobie na wyjazdach. W obecnym sezonie (na Kazachstanie) ta ekipa rozegrała 10 meczów wyjazdowych. Wygrała tylko 4. Poza tym 3 zremisowała i 3 przegrała. 2 ostatnie wyjazdowe mecze tego klubu to 1-1 z Tobołem i 0-2 z Kajrat Ałmaty. Wydaje mi się zatem, że dzisiaj gracze NK Maribor wykorzystają słabą grę rywali na wyjazdach i ich u siebie pokonają.
W innym z meczów kwalifikacyjnych Łudogorec Razgrad podejmie Milsami. Tutaj typuję także over 2.5. Klub z Bułgarii również będzie dzisiaj chciał zapewnić sobie awans do III rundy eliminacji. Będzie to możliwe tylko dzięki wysokiemu zwycięstwu, a ekipa z Razgradu na pewno jest je w stanie osiągnąć. Gracze Łudogorca w poprzednim sezonie już walczyli w fazie grupowej Champions League i na pewno mają spore doświadczenie, co powinno im dzisiaj pomóc wysoko ograć rywali z Mołdawii. Gracze z Razgradu w 5 ostatnich meczach u siebie zdobyli aż 12 goli. Tylko raz nie udało im się zdobyć ani jednej bramki. Na pewno warto też napisać, że w tych spotkaniach piłkarze Łudogorca aż 3 razy tracili minimum po jednym golu. Milsami jest skazane na pożarcie w tym dwumeczu, ale dzisiaj może strzelić choć jednego gola. Warto napisać, że ta ekipa w 5 ostatnich meczach wyjazdowych aż 4 razy strzelała minimum po dwie bramki (w sumie aż 10 goli).
Dzisiaj mecze II rundy eliminacji Ligi Mistrzów. W jednym ze spotkań APOEL Nikozja zagra z Vardarem Skopje. Stawiam tutaj na over 2.5. Cypryjczycy będą chcieli rozstrzygnąć sprawę awansu już dzisiaj na swoim terenie, dlatego będą atakować i spodziewam się minimum 3 goli. W meczach kontrolnych gracze z Nikozji notowali bardzo wysokie wyniki, co jest kolejnym argumentem za tym typem. 27.06.2015 zawodnicy APOEL-u przegrali z Lechią Gdańsk 1-4. 3 dni potem przegrali z Arką Gdynia 1-2. Tę ekipę pokonał też Lech Poznań (3-0). Ostatnio zawodnicy APOEL-u pokonali Doxa 4-0. W 6 ostatnich meczach u siebie piłkarze z Nikozji tylko raz nie zanotowali overa. W tych meczach aż 5 razy zdobywali co najmniej dwie bramki i tylko 2 razy zachowali czyste konto. A ekipa ze Skopje też może dzisiaj strzelić choćby jedną bramkę. W końcu piłkarze Vardaru w 3 meczach sparingowych tylko raz nie zdobyli minimum jednego gola.
W innym czwartkowym meczu Atlantas Kłajpeda podejmie Beroę Starą Zagorę. Tutaj typuję wiktorię gości. Nie ma co ukrywać - to piłkarze z Bułgarii są tutaj faworytami do awansu i zdziwię się, jeśli będzie inaczej. Argumenty za wiktorią Bułgarów w tym meczu są następujące. Goście dysponują o wiele większym potencjałem sportowym. Oprócz tego grają w dużo silniejszej lidze, przez co tydzień w tydzień mają możliwość rywalizacji z lepszymi ekipami, co pozwala im podnosić swoje umiejętności. Kolejnym argumentem za wiktorią gości jest ich dobra postawa w potyczkach wyjazdowych. Otóż piłkarze tego klubu w 5. poprzednich spotkaniach wyjazdowych zanotowali 2 triumfy i 3 remisy, co jest naprawdę dobrym wynikiem. Tymczasem forma ekipy z Litwy pozostawia sporo do życzenia, co pokazał już towarzyski mecz z Lechem Poznań, który miałem przyjemność oglądać. Gracze Atlantasu Kłajpeda zaprezentowali się bardzo słabo i moim zdaniem w ciągu kilka dni ich forma nie wzrośnie na tyle, aby mogli oni pokonać lub nawet zremisować z piłkarzami z Bułgarii.
Zawodnicy KF Laci podejmą u siebie Inter Baku. Stawiam w tym meczu na remis. Teoretycznie nieznacznie większy potencjał sportowy mają goście, ale gospodarze powinni to zrównoważyć atutem własnego stadionu. Piłkarze z Albanii znakomicie spisują się na swoim terenie. W 10 ostatnich potyczkach domowych wygrywali 10-krotnie. W tych meczach aż 8 razy zachowali czyste konto. To naprawdę znakomite statystyki. Z kolei faworyci tej potyczki - gracze Interu Baku podobnie jak zawodnicy KF Laci jeszcze nie rozpoczęli nowego sezonu, dlatego w tym aspekcie mamy remis. Poza tym zawodnicy z Azerbejdżanu w 6 poprzednich meczach wyjazdowych wygrywali tylko 3 razy, a 2 spotkania zakończyły się właśnie remisami. To pierwsze spotkanie w tym dwumeczu, dlatego nie spodziewam się walki na noże i stawiam na podział oczek. Jedni i drudzy będą chcieli odnotować taki wynik, aby mieć jeszcze szanse na awans do kolejnej rundy eliminacji w drugiej potyczce. Moim zdaniem w tej czwartkowej konfrontacji padnie właśnie remis.
W jednym z czwartkowych meczów eliminacyjnych I rundy (do fazy grupowej Ligi Europy) zagrają ze sobą zawodnicy FK Pakruojo Kruoja z piłkarzami Jagielloni Białystok. Uważam, że gracze z Litwy przegrają w tej potyczce co najwyżej jedną bramkę. Argumenty za tym typem. Za zawodnikami gospodarzy będzie przemawiała zdecydowanie lepsza znajomość terenu i swoi kibice. Piłkarze z Litwy są w rytmie meczowym, czego nie można powiedzieć o ekipie z Podlasia. Gracze FK Pakruojo Kruoja w 5. poprzednich meczach u siebie ani razu nie przegrali różnicą minimum dwóch bramek. Polskie ekipy zazwyczaj kiepsko radzą sobie na europejskim gruncie, a w meczach z teoretycznie sporo słabszymi ekipami często je lekceważą. Z kolei zawodnicy Michała Probierza w 5 poprzednich meczach wyjazdowych tylko dwukrotnie wygrywali różnicą minimum 2 goli. Ekipa z Polski niedawno rozpoczęła przygotowania do nowego sezonu i może jeszcze odczuwać skutki treningów, co na pewno nie wpłynie korzystnie na ich postawę w dzisiejszym meczu.
Przed nami 2. kolejka spotkań w fazie grupowej Ligi Mistrzów. Ja zajmę się spotkaniem Sportingu Lizbona i Chelsea Londyn. Stawiam w tej potyczce na podział punktów, a teraz podam kilka powodów, dlaczego właśnie tak gram. Oczywiście lepszą ekipą - „na papierze” - są londyńczycy, ale to zawodnicy Sportingu będą dzisiaj mieli atut własnego stadionu, który powinien zrównoważyć przewagę czysto techniczną „The Blues”. Po drugie dzisiaj co prawda zagra as Chelsea Londyn Diego Costa (8 goli w 6. meczach Premier League), ale jak powiedział sam Jose Mourinho atakujący zmaga się z urazem i nie wiadomo ile wytrzyma na placu gry i w jakiej tak naprawdę będzie formie. W pierwszej kolejce obie te ekipy zremisowały swoje mecze, co też pokazuje, że w grupie G jest zbliżony poziom (oprócz oczywiście Mariboru, który moim zdaniem będzie dostarczycielem punktów). Sporting Lizbona zremisował właśnie na wyjeździe z tą ekipą, ale był to wynik dość pechowy, ponieważ lizbończycy stracili gola na wagę remisu w 92. minucie spotkania. W tym sezonie zawodnicy Sportingu Lizbona bardzo często remisują. W 5. ostatnich spotkaniach ta drużyna zanotowała aż 4 podziały „oczek”! W lidze rodzimej ostatnio zawodnicy tego klubu zremisowali na swoim terenie z FC Porto 1-1. Ogólnie w 6. ligowych spotkaniach zanotowali aż … 4 remisy (1-1 z Porto, 1-1 z Belenenses, 1-1 z Benficą Lizbona i 1-1 z Academicą Coimbra). Z kolei londyńczycy w 4. ostatnich meczach zanotowali także 2 remisy (1-1 z Schalke 04 Gelsenkirchen i 1-1 z Manchesterem City). Chelsea oczywiście jest dużo lepsza na swoim terenie. W poprzednim sezonie zdobyła na Stamford Bridge aż 14 punktów więcej, niż w potyczkach wyjazdowych. Uważam zatem, że dzisiaj Sporting skorzysta z atutu własnego stadionu i zremisuje z Chelsea Londyn, która w roli gościa traci na swojej wartości.
Na zakończenie 8. kolejki na francuskich boiskach Ligue 1 Olympique Marsylia podejmie u siebie AS Saint-Etienne. Uważam, że tutaj wygrają gospodarze. Piłkarze trenowani od tego sezonu przez Marcelo Bielsę fantastycznie rozpoczęli ten sezon. W 7. meczach zdobyli aż 16 punktów (5 wygranych, jeden remis i jedna porażka) i na ten moment zajmują 2. miejsce. Jeśli jednak pokonają AS Saint-Etienne to wskoczą na 1. lokatę. Na pewno będą dzisiaj zmotywowani i to też jest argument za ich wiktorią. Marsylczycy w 5. ostatnich meczach zanotowali komplet triumfów, co pokazuje ich obecną bardzo wysoką dyspozycję. W tych spotkaniach gracze OM zdobyli ... 16 goli, a tylko jednego stracili. Z kolei „Zieloni” dobrze grają w tym sezonie, ale głównie jeśli chodzi o mecze „domowe”. Na wyjazdach gracze Galtiera doznali już jednej szokującej porażki z PSG (0-5). Moim zdaniem dzisiaj Marsylia też wygra, ale może nie w tak wysokich rozmiarach. Za triumfem podopiecznych Marcelo Bielsy przemawia także bilans spotkań h2h tych drużyn. W 5. ostatnich meczach na Stade Velodrome gospodarze triumfowali aż 4 razy i tylko raz zremisowali. Stawiam na zwycięstwo OM 3:1.
Wspaniale zapowiadają się kolejne Derby Krakowa. Ja w tej potyczce stawiam na over 2.5 goli. Dla jednej i drugiej drużyny wiktoria w tym spotkaniu jest bardzo ważna, dlatego każdy będzie chciał za wszelką cenę zdobyć 3 punkty. Obie ekipy o wiele lepiej prezentują się w ofensywie, niż defensywie, dlatego mój typ jest bardzo prawdopodobny. Teraz statystyki przemawiające za tym wskazaniem. Cracovia w tym sezonie zdobyła 10 goli, a 17 straciła (w 9. meczach). Oznacza to, że „Pasy” zdobywają średnio więcej, niż jednego gola na mecz, a prawie dwa gole średnio na jeden mecz tracą. Poza tym piłkarze Podolińskiego zanotowali w tej kampanii aż 6 overy i tylko 3 undery. Z kolei u siebie piłkarze ze stadionu przy ulicy Kałuży mają bilans w tej materii 4-0 (2-1 z Górnikiem Łęczna, 1-3 z Podbeskidziem Bielsko-Biała, 2-1 z Koroną Kielce, 1-3 z Legią Warszawa). Krakowianie do tej pory zawsze zdobywali i tracili minimum po jednej bramce. „Biała Gwiazda” też ma w tym sezonie 6 overów i 3 undery. Jak na razie piłkarze Smudy strzelili mniej goli jedynie od Legii Warszawa i Lecha Poznań. Na wyjazdach zawodnicy Wisły zanotowali 3 overy i tylko jeden under (4-2 z Zawiszę, 3-0 z Pogonią, 3-2 z Lechem, 1-1 z Górnikiem Łęczna). Krakowianie zawsze zdobywali minimum bramkę, a tylko raz zachowali czyste konto. Jak widać z powyższych licznych argumentów over jest dzisiaj mocno prawdopodobny.