Piątkowy mecz 23ej kolejki włoskiej serie A. Chievo z zaledwie 9ma punktami zamyka ligową tabelę i mając stratę już 9 punktów do bezpiecznej strefy, wygląda na zespół godzący się ze spadkiem. Nie jest to jednak wielkim zaskoczeniem, bo zespół zdecydowanie odstaje od reszty stawki, dotychczas wygrał tylko 1 spotkanie, a poza tym pojedyncze punkty potrafi zdobywać głównie z innymi, nisko-notowanymi drużynami. Roma standardowo walczy w ligowym czubie o miejsca dające grę w lidze mistrzów i obecnie z 35 punktami jest 5ta. Ostatnio zanotowała serię gorszych wyników (3 mecze bez zwycięstwa) co jest moim zdanie spowodowane głównie wysoką klasą rywali i zmęczeniem wynikającym grą co 3 dni. Teraz stołeczni będą w końcu mieli cały tydzień na przygotowanie i myślę, że najsłabszy zespół w lidze będzie dla nich idealnym rywalem do powrotu na zwycięską ścieżkę. Chievo zapewne spróbuje u siebie powalczyć ale myślę, że braknie im jakości do sprawienia niespodzianki.
Drugi z piątkowych meczów 21eszj kolejki ekstraklasy. Lech w zimowym okresie przygotowawczym nie powalał wynikami (4 porażki i 1 zwycięstwo w sparingach z niezłymi rywalami), ale nie od tego są przygotowania. O jakość kolejorza jestem raczej spokojny, bo od kiedy stery przejął Nawałka, zespół zaczął w końcu grać przyzwoicie o czym najlepiej świadczy seria 3 zwycięstw tuż przed przerwą świąteczną. Lechici dzięki lepszej grze wydostali się też z środkowych rejonów tabeli i obecnie są już na 3ciej pozycji z 33 punktami. Na temat przygotowań Zagłębia wiele nie wiadomo, ale rewolucji kadrowej w nim nie było więc raczej wiele więcej niż bardzo przeciętny poziom z jesieni (11 pozycja z 24 punktami na koniec roku) – nie pokaże. W ubiegłym roku obie drużyny mierzyły się 2krotnie (zawsze w Lubinie) i po razie wygrała każda z nich. Obecnie widzę w roli faworyta grających u siebie, wreszcie poukładanych poznaniaków i pozostaje liczyć, że nie zawiodą.
Mecz kończący 22gą kolejkę włoskiej serie B. Palermo z 37 punktami jest liderem ligowej tabeli i zarazem głównym kandydatem do awansu. Przed nowym rokiem miało już nawet wyraźną, 5cio punktową przewagę nad kolejnym zespołem ale w 2019 roku zanotowali 2 porażki i kilka zespołów już do nich dobiło. Foggia z 18 punktami znajduje się na15 pozycji i jest w gronie zespołów walczących o utrzymanie. Drużyna ta przez większość sezonu nie grała tragicznie ale w ostatnim miesiącu też wpadła w głębszy kryzys i w 5 meczach zdobyła zaledwie 4 punkty. Pierwsze, bezpośrednie spotkanie z obecnego sezonu zakończyło się wyjazdowym zwycięstwem Palermo 1:2. Moim zdaniem najbliższe spotkanie będzie bardzo dobrą okazją dla Palermo do przełamania się i odniesienia 1szego zwycięstwa w tym roku, bo rywal jest dużo niżej notowany i do tego podejmie go na swoim terenie. Foggia oczywiście również spróbuje powalczyć, bo walcząc o utrzymanie każdy punkt jest ważny ale myślę, że zabraknie im jakości by wywieźć chociaż remis.
Spotkanie zamykające 20tą serię spotkań niemieckiej bundesligi. Obie drużyny są ekipami z dolnych rejonów tabeli i tak Freiburg plasuje się na 13 pozycji, a Stuttgart jest na 16tej (zagrożonej spadkiem) pozycji. Obie też równie słabo weszły w obecny rok i solidarnie przegrały po 2 tegoroczne mecze. Mecze bezpośrednie wypadają ostatnio na korzyść Stuttgartu, który od 2017 roku wygrał 2krotnie, a 1szy mecz z tego sezonu zakończył się remisem na terenie Freiburga. VFB jest zdecydowanie zespołem swojego terenu i w całych rozgrywkach zdobył dotychczas u siebie 10 z 14 ogólnie zgromadzonych punktów. W opinii bukmacherów gospodarze są minimalnym faworytem tego meczu. Moim zdaniem jeśli VFB chce utrzymać się w lidze to musi wysoko punktować w meczach na swoim terenie (na którym jak wspomniałem radzi sobie dobrze) ze słabymi rywalami (a takim w skali kraju jest Freiburg), bo lepszych okazji mieć nie będzie. Dlatego jestem pewien, że wyjdą na ten mecz maksymalnie zdeterminowani i myślę, że przynajmniej minimalne zwycięstwo wywalczą.
Jedno z niedzielnych spotkań 22ej kolejki hiszpańskiej laliga. Będące wiceliderem tabeli (z 44 punktami) Atletico jest w oczach bukmacherów minimalnym (w momencie pisania analizy) faworytem w wyjazdowym meczu z 8mym Betisem (29 punktów) co moim zdaniem jest z kilku powodów niedocenieniem stołecznych. Atletico znajduje się w ostatnich tygodniach w bardzo dobrej formie i wygrali 3 ostatnie mecze w lidze, a ostatniej porażki w październiku (!) i był to wyjazdowy mecz z Borussią w lidze mistrzów. Betis za to boryka się z słabszą formą. Od połowy grudnia wygrał tylko 1 mecz, a do tego zanotował 4 remisy i 3 porażki. Po drugie, Betis w środę grał trudny rewanż z Espanyolem w pucharze zakończony dogrywką więc na Atletico będzie podmęczony i nieprzygotowany optymalnie co nie jest problemem stołecznych, którzy odpadli z pucharu króla wcześniej. Po 3cie H2H. Od 2015 roku Atletico wygrało 6 razy, a 2 mecze kończyły się remisami. Tak więc ogólnie widzę całkiem wyraźnego faworyta w Atletico i myślę, że warto skorzystać z fajnego kursu na nich.
Pierwszy z niedzielnych meczów 22ej kolejki hiszpańskiej ekstraklasy. Villarreal jest największym rozczarowaniem obecnego sezonu laliga i z 18 punktami zajmuje przedostatnią pozycję w tabeli, wyprzedzając tylko totalnego outsidera jakim jest Huesca. Espanyol wygląda trochę lepiej ale 15 pozycja z 24 punktami pokazuje, że i ten zespół specjalnego poziomu w obecnych rozgrywka nie prezentuje. Szansy Villarreal w tym meczu specjalnie nie widzę po ich stronie, bo formą w ostatnich tygodniach też nie błyszczą (4 remisy i 3 porażki w tym roku), ale przede wszystkim w „wycieńczeniu” Espanyolu. Dla zespołu z Barcelony będzie to już 7me spotkanie rozgrywane w ciągu 20 i zawodnicy na pewno będą czuć to w nogach. Dla porównania Villarreal w tym czasie rozegra dopiero 4ty mecz. Do tego Espanyol w środę grał trudny wyjazd w pucharze króla z Betisem, który zakończył się po dogrywce i 3 dni później jedzie na wyjazd w analizowanym meczu, a Villarreal będzie spokojnie, przez tydzień przygotowywać się do tego meczu. Tak więc myślę, że Espanyol podejdzie do tego meczu zmęczony i przeciętnie przygotowany co nawet gorzej dysponowany Villarreal powinien wykorzystać.
Ostatnie z niedzielnych spotkań 24tej kolejki hiszpańskiej laliga 2. Z wielkim bólem przychodzi Deportivo walka o powrót do krajowej elity. Jeden z głównych faworytów do awansu niby przez cały czas trzyma się w czubie tabeli, ale co pewien czas miewa zastoje, które komplikują jego sytuację. Ostatni taki miał na przełomie roku kiedy to La Coruna w 3 meczach zdobyła tylko punkt. Na szczęście wygląda na to, że ostatnimi meczami (2 wygrane z trudnymi rywalami) wrócili na właściwe tory. Jednak straty w tabeli nadal są, obecnie z 42 punktami plasują się na niezłej, 3ciej pozycji, ale tabela jest bardzo spłaszczona i nad 6tą drużyną mają tylko 4 punkty przewagi więc każda wpadka może być bardzo kosztowna. Tenerife jest zespołem dolnych rejonów tabeli i z 26 punktami plasuje się na 16 pozycji więc to ne ten poziom co Deportivo. Do tego są jedną z najgorszych w lidze ekip na wyjazdach i z 11 takich meczów wywieźli tylko 5 punktów. Jest to o tyle bardziej znaczne, że La Coruna jest 2gą z najlepszych domowych drużyn. Deportivo jest bez wątpienia wyraźnym faworytem i liczę, że nie zanotuje tutaj głupiej wpadki.
Po blisko 2miesięcznej przerwie wraca do gry węgierska OTP Bank Liga. Videoton jest urzędującym mistrzem kraju i jesień w jego wykonaniu była bardzo przyzwoita. Zagrał w fazie grupowej ligi europy gdzie zajął 3cie miejsce i był w stanie nawet zremisować z Chelsea, a do tego zmagania międzynarodowe nie przeszkodziły w dobrej grze na podwórku krajowym i rok zakończyli na 2giej pozycji z 34 punktami. Po odpadnięciu z europucharów, będą mogli skupić się na kraju przez co powinni wyglądać jeszcze lepiej i myślę, że jeszcze spokojnie powalczą o mistrza z Ferencvarosem, do którego tracą obecnie 5 punktów. Puskas Academy nawet jak na realia krajowe nie jest specjalnie silnym zespołem i obecnie zajmuje 9tą lokatę z 21 punktami. Zespół ten cechuje jednak przede wszystkim tragiczna gra na wyjazdach. Do tej pory zdobyli tylko 1 punkt w delegacjach na łącznie aż 8 spotkań i przegrywali w nich nawet z najsłabszymi w lidze Halades i Kisvada. Jeżeli podczas przerwy zimowej nie doszło w analizowanych klubach do większych rewolucji (a o żadnej nie wyczytałem) to Videoton sięgnie po komplet punktów.
Jeden z meczów 31szej kolejki angielskiej league one. Sunderland znajduje się w gronie drużyn walczących o awans i na ten moment zajmuje 5tą pozycje z 53 punktami. Jeszcze miesiąc temu sytuacja drużyny była dużo lepsza ale od końca grudnia dotknęła ją ligowa zadyszka i od tego czasu zanotowała tylko 1 zwycięstwo i aż 4 remisy. Do tego jeszcze zanotowali 2 pucharowe zwycięstwa, które mogły być przyczyną nieco słabszych wyników w lidze. Wimbledon jest najsłabszą drużyną w lidze. Zamyka tabelę z 23 punktami i traci już 5 oczek do kolejnej ekipy. Forma zespołu w lidze również jest słabiutka. Ostatnie zwycięstwo w niej odnieśli pod koniec grudnia, a od tego czasu zaliczyli 3 porażki i 2 remisy. Paradoksalnie byli w stanie za to niedawno wygrać z rezerwowym składem West Hamu w krajowym pucharze. Pierwszy mecz w tym sezonie między opisywanymi drużynami zakończył się wyjazdowym zwycięstwem Sunderlandu 1:2. Przed najbliższym meczem nie widzę specjalnie argumentów po stronie Wimbledonu, które mogłyby zwiastować inne rozstrzygnięcie i dlatego spodziewam się ponownego zwycięstwa Sunderlandu.
Mecz otwierający 20tą kolejkę tureckiej super ligi. Fenerbahce jest wielkim, negatywnym rozczarowaniem w obecnym sezonie tureckiej piłki. Zespół, który w ostatnich latach zawsze walczył o mistrzostwo i dobrze reprezentował kraj za granicą, kompletnie zawalił ligową jesień kończąc ją na przedostatnim miejscu w tabeli. Ten rok wygląda już lepiej w ich wykonaniu i o ile najpierw zremisowali na wyjeździe z średnim Bursasporem, o tyle ostatnio w końcu pokazali klasę wygrywając z 3cim w tabeli Yeni Malatyaspor i byli w tym spotkaniu ekipą zdecydowanie przeważającą. Myślę, że te spotkania wreszcie zwiastują lepszą i równą formę zespołu, a musi on ciągle wysoko punktować, bo z 20 punktami jest nadal tuż nad strefą spadkową. Goztepe jest typowym ligowym średniakiem i, mimo że z 22 punktami jest obecnie przed Fenerbahce to nie ma wątpliwości, że jest to zespół dużo słabszy kadrowo i o mniejszym potencjale. Dodatkową są 2gą z najsłabszych, wyjazdowych ekip w kraju i przegrali 8 z 10 takich meczów. Jeśli Fenerbahce potwierdzi poziom z meczu z Yeni to spokojnie to wygra.